W ostatnich latach bardzo dużo mówi się o „rocku taty”, ale co z „rockiem mamy”? Mamy odegrały kluczową rolę w przekazywaniu muzycznych genów dzieciom, ale w oczach publicznych prawie nie otrzymują uznania. To niemal stereotyp, że ojcowie, w ceremonialny i nieco wystawny sposób, pewnego dnia wyciągają winyl z młodości i z zapartym tchem czekają, aż ich potomek będzie w pełni zaskoczony klasycznym albumem. Prawie nikt nie mówi o tym, jak ich mama miała samochód ustawiony na stację klasycznego rocka, i dlatego wiedzą tak dużo o Ericu Claptonie.
Mamy rockują tak samo jak tatusiowie, ale robią to z większą precyzją i starannością. Tatusiowie rockują bez zahamowań, ale mamy mają gust. Nie marnują czasu na bzdury, nie bawią się w zbliżenia z actami pokroju Meat Loaf. Unikają przesady i bombastyczności „Don’t Stop Believin’” i „Smoke on the Water.” Jeśli to utwór karaoke, to wyraźnie rock taty.
Ta lista oczywiście nie jest wskazówką, co każda mama kochała. Mamy zaznajomione z jazzem i świadome politycznie mogły wprowadzić swoje dzieci do Niny Simone, a europejscy imigranci często dzielą się nieironiczną miłością do ABBA. I nie jest to nic w porównaniu do dźwięków prezentowanych w poniższych wyborach - rockowe zespoły, które kojarzymy z mamami, zdają się wspierać absurdalny pogląd, że kobiety trzymają się z daleka od głośniejszych, szybszych dźwięków (to także, podobnie jak rock taty wcześniej, mocno kieruje się w stronę WASP). Ale jeśli będziemy działać w tych samych parametrach rock taty - nieco przestarzałym, niezupełnie klasycznym, ale świetnym na grillu - można zbudować istotny kanon.
Jako najbardziej oczywisty punkt wejścia do szerszej kanonu rocka mamuśkowego, mamy prawie słuchają Joni Mitchell z obowiązku. Chociaż, w dźwięku, ledwo się kwalifikuje jako rock - rock wymaga zagrożenia z góry, pewnego dramatyzmu, który grzeczna kanadyjka Mitchell mało kiedy prezentowała. Jednak większość mam ma swoją ulubioną piosenkę Mitchell: swobodne opowiadanie „California” lub polityka „Big Yellow Taxi.” Mitchell również wykazała się jako brama do ekipy Laurel Canyon - Neil Young, Carole King i tak dalej - którzy istnieją wokół tej listy.
Istotny album Mamusi: Court and Spark (1974)
Jody Amable to pisarka muzyczna oraz redaktorka z rejonu Zatoki San Francisco. Jej prace były publikowane w The Bay Bridged, Consequence of Sound oraz Atlas Obscura, a także w kilku lokalnych tygodnikach.
Exclusive 15% Off for Teachers, Students, Military members, Healthcare professionals & First Responders - Get Verified!