Referral code for up to $80 off applied at checkout

Record Collector Is The Best Record Store In Iowa

On January 3, 2018

The 50 Best Record Stores In America is an essay series where we attempt to find the best record store in every state. These aren’t necessarily the record stores with the best prices or the deepest selection; you can use Yelp for that. Each record store featured has a story that goes beyond what’s on its shelves; these stores have history, foster a sense of community and mean something to the people who frequent them.

Zapytaj kogoś, kto nie pochodzi z Iowa, co wie o tym stanie, a prawdopodobnie wspomni o ziemniakach (to Idaho), Slipknot, Ashton Kutcher, kukurydzy lub amerykańskim filmie fantasy-dramat z 1989 roku, nagranym tam, Pole marzeń. Jeśli nie widziałeś Pola marzeń, wystarczy, że wiesz, że Kevin Costner buduje boisko do baseballa pośrodku swojego pola kukurydzy w Iowa, aby uciec przed finansową ruiną, co inspiruje popularny i niezapomniany cytat: „Jeśli go zbudujesz, oni przyjdą.”

Fraza ta od tamtej pory jest wyryta w dziedzinach przedsiębiorczości i stała się stereotypowym mottem dla start-upów. Idea, oparta na prawie przyciągania, jest prosta: ludzie nie mogą przyjść do czegoś, co nie istnieje—więc idź i zbuduj coś, co kochasz, co inni ludzie również polubią i docenią—i twoje życie, wraz z twoim biznesem, będzie kwitnąć.

Dorastałem na polach nie różniących się od tych w Pole marzeń. Uosabiam każde możliwe wyobrażenie o Iowa. Wychowałem się na farmie w Waterville, IA, mając kilka setek akrów kukurydzy i soi oraz żwirowe drogi oddzielające mnie od sąsiadów. Waterville to mikrowioska, zamieszkiwana przez całe 141 osób (jestem spokrewniony z większością z tych 141 osób). Aby kontynuować edukację powyżej 6 klasy, musieliśmy jeździć do „miasta”. Autobus szkolny musiał przewieźć mnie ponad 15 mil do gimnazjum i liceum w Waukon, dużo większym mieście liczącym 3,733 mieszkańców. Każda poranna droga autobusem szkolnym trwała ponad godzinę—nawigując po drogach pełnych kurzu jesienią, uchwycając się lodowych i kamienistych ścieżek zimą. Długie codzienne przejażdżki przypominały mi zupełną samotność życia na najbardziej odosobnionych obszarach kraju. Byłem pierwszym dzieckiem odbieranym rano i ostatnim, które zostało dostarczone wieczorem. Miałem dużo czasu na siedzenie w tylnym siedzeniu i czytanie książek Roberta Cormiera oraz, co najważniejsze, na słuchanie muzyki.

Odkąd byłem młody, obsesyjnie zbierałem muzykę. Chciałem słuchać jak najwięcej. Zbierałem muzykę do swojej kolekcji. Zgrywałem płyty CD starszych rodzeństwa do swojej biblioteki. Miałem przyjaciela, którego rodzice mieli ogromną kolekcję płyt CD, obejmującą każdą klasyczną rockową i popową płytę z każdej dekady od lat 60-tych; pożyczałem i zgrywałem je wszystkie. Kiedy naprawdę zacząłem poznawać dyskografie moich ulubionych artystów—Nirvana, Notorious B.I.G., Oasis i Brand New—zostałem wprowadzony do torrentów, które umożliwiały mi pobieranie wszystkich albumów, które chciałem. Zawsze wybierałem inaczej, niż wszyscy inni, miałem Zune 120 GB zamiast iPoda. Potrzebowałem każdego z tych 30,000 utworów, aby pomieścić całą moją kolekcję piosenek. Miałem muzykę, ale nigdy nie miałem nikogo poza niewielką grupą przyjaciół, z kim mógłbym o niej rozmawiać. Najlepszą częścią odkrywania muzyki było dla mnie zawsze dzielenie się tym z innymi. Mój najlepszy przyjaciel miał stary niebieski Dodge Caravan, którym wszyscy jeździliśmy po żwirowych drogach po szkole. Przyjaciele pozwalali mi kontrolować muzykę, bo wiedzieli, że mam wszystko na mojej Zune. Krzyczeliśmy teksty piosenek Ramones na całe gardło, aż straciliśmy głos. Bałem się, co się stanie po ukończeniu szkoły średniej i rozstaniu. Wszyscy moi przyjaciele poszli razem na Iowa State University w Ames, Iowa, jeden został w Waukon. Po ukończeniu szkoły średniej wyprowadziłem się z tej rzadko zaludnionej miejscowości w Iowa i zapakowałem się do pojedynczego pokoju akademika o wymiarach 19’x9 na pierwszy rok na University of Iowa w Iowa City, bez żadnego przyjaciela.

Postanowiłem odkryć moje nowe miasto. Oczywiście, poszedłem do Pancheros po burrito. Nie miałem fałszywego dowodu, więc nie odważyłem się sprawdzać sceny barowej; była ona surowo nadzorowana w czasie, gdy szkoła została właśnie uznana za jedną z najlepszych szkół imprezowych w rankingu Princeton. Sprawdziłem miejską bibliotekę publiczną, a stamtąd zauważyłem, że w pobliżu kampusu znajduje się sklep płytowy. Nigdy wcześniej nie byłem w sklepie płytowym. Jak inni dzieci z małych miejscowości w Iowa, którzy przenieśli się do Iowa City, aby uczęszczać na University of Iowa, tak naprawdę nie wiedziałem, co to znaczy być częścią sceny muzycznej poza tylko sobą. Nazywał się Record Collector.

Wszedłem, nadal nosząc koszulkę z orientacji ze szkoły, z dopasowanym plecakiem na sznurkach, który rozdawali całej wchodzącej klasie pierwszaków. Musiałem wyglądać jak nieudacznik, z ogromną strzałką wskazującą na moje czoło, mówiącą: „Ten dzieciak jest NOWY w mieście!” Wszedłem do sklepu, niepewny, czy cofnąłem się w czasie, czy znalazłem się na planie reedycji High Fidelity. Po prawej stronie, jak się wchodziło, były płyty CD, zarówno nowoczesne, jak i starsze. Dziesiątki osób przeszukiwały stosy albumów, wiele z nich wciąż ze strychowym aromatem. Myślałem sobie, że przecież mogli to wszystko pobrać online. Zobaczyłem jeden z moich ulubionych albumów tamtego roku, Kaputt Destroyera, w formie winylowej i doznałem olśnienia: oni nadal faktycznie produkują te rzeczy. Spojrzałem na kasę, przy której stały cztery osoby w kolejce. Co jeszcze bardziej szalone? Ludzie kupują te rzeczy.

Record Collector jest niepozornym cudem z zewnątrz, zwłaszcza nocą, gdy jasny neonowy znak sklepu rozświetla chodnik i lokalne plakaty koncertowe na jego oknach. Atmosfera sklepu wewnątrz i na zewnątrz jest w wielu aspektach mikrokozmem miasta Iowa City: społeczności ludzi otwartych na nowe doświadczenia, szukających czegoś innego, czegoś więcej.

Wszedłem do sklepu, chcąc zobaczyć, co jest w środku, a wyszedłem z używaną kopią Blood on the Tracks Boba Dylana, bez gramofonu, na którym mógłbym go odtworzyć.

Mężczyzna w starym, szarym T-shircie i okularach kasował mój zakup tamtego dnia. Musiał mieć około 50 lat. Nic nie powiedział o moim zakupie, ale pamiętam, że próbowałem go zaimponować, mówiąc, że kocham piosenkę The Doors, która grała w głośnikach sklepu. Miał w sobie zarezerwowaną, introwertyczną obecność, ale sposób, w jaki się zachowywał, sposób, w jaki rozmawiał o muzyce z klientami, gdy przeglądałem używane winyle, przypominał, że słyszał każdy album, jaki kiedykolwiek nagrano, włączając wszystko, co właśnie zostało wydane w tym miesiącu. Bardzo szybko dowiedziałem się później, że ten człowiek nazywał się Kirk Walther i był kręgosłupem sceny muzycznej w Iowa City.

W 1982 roku, siedem lat przed tym, jak Pole marzeń i jego cytaty biznesowe pojawiły się na srebrnym ekranie, Kirk Walther sprzedawał płyty z tyłu sklepu z komiksami współpracownika w Iowa City, Iowa. Barfunkles to była nazwa sklepu, ale miał też oddzielny znak na zewnątrz, który brzmiał po prostu „zbieracz płyt”, aby przechodnie wiedzieli, że oprócz komiksów, sklep był także przyjaznym miejscem na kupno i sprzedaż płyt.

Ze swojej malutkiej części w sklepie z komiksami, Walther przeniósł się do własnej lokalizacji i relokował kilka razy, zanim osiadł na 116 S. Linn St, gdzie obecnie znajduje się Record Collector.

Odwiedzające miasta zespoły grywały tam koncerty; Kirk miał ich płyty na stanie, reklamował koncerty na oknach sklepu, uczestniczył w ich występach. W erze cyfrowej Record Collector był miejscem, gdzie maniacy muzyki mogli spotkać się osobiście. Internet istniał, ale to było miejsce, które musiałem odwiedzać, aby upewnić się, że nie przegapiłem żadnych nowości, bo Kirk zawsze miał dobre rzeczy. Inspirował ludzi do kupowania muzyki, grania muzyki i kochania muzyki.

Kirk robił to przez 35 lat, stosunkowo nieznany, aż do swojej śmierci w zeszłym roku w niedzielę. Gdy zaczynał w latach '80, było mnóstwo sklepów sprzedających muzykę: Music Land, Sam Goody, Vibes, Real Records; w wielu innych w tłocznym rynku. Record Collector przetrwał wszystkie i stoi dziś jako jedyny sklep muzyczny w Iowa City.

Może odszedł, ale jego wpływ odbija się echem przez klejące się podłogi na wtorkowym koncertach Gabe’s. Jego wpływ żyje dalej w Mission Creek Music and Arts Festival odbywającym się w Iowa City każdej wiosny. Atmosfera w miasteczku akademickim, którą pokochałem i poznałem, gdzie mogłem rozmawiać i pisać o muzyce z taką pasją do dziś, była dzięki niemu. Przyprowadzałem znajomych do Record Collector. Czekałem w kolejce z dwoma dziesiątkami osób na Record Store Day, aby zdobyć ponownie wydane EP Joy Division. Po wejściu do środka i przeszukiwaniu LP obok kogoś, kogo nawet nie znałeś, zawsze istniała niewypowiedziana więź między miłośnikami muzyki. Kiedy opuszczałeś sklep, niezależnie od tego, czy coś kupiłeś, czy nie, było to oczyszczające. Nie da się przecenić mocy czegoś fizycznego, niezależnie od tego, czy jest to obecność sklepu muzycznego w twoim mieście, czy możliwość dotknięcia albumu, który kochałeś przez lata. Kirk zrobił to doświadczenie możliwym dla tak wielu osób.

Wytrwałość Kirka Walthera, jego odwaga, aby stać wyprostowanym wobec nowych wynalazków: kaset, płyt CD, dzielonych plików peer-to-peer, strumieniowania—Record Collector przetrwał w cudowny sposób, który widzisz tylko w filmach. Muzyczna walka Dawidowa w Iowa City przeciwko korporacyjnemu Goliathowi. Zbudował sklep muzyczny i scenę muzyczną, a ludzie przyszli.

Pracował do poniedziałku przed tym, jak rak zabrał mu życie w następny niedzielny ranek. Jego skupiony, przedsiębiorczy duch mógł powstrzymać go przed zrobieniem tego, ale mam nadzieję, że przez chwilę, nawet na moment, spojrzał na wszystko, co zbudował i pomyślał o całym dobru, które zainspirował w imię muzyki i społeczności—mam nadzieję, że przy dźwiękach Electric Ladyland w tle.

Następnie podróżujemy do najlepszego sklepu muzycznego w Minnesocie.

SHARE THIS ARTICLE email icon
Profile Picture of Keith Evanson
Keith Evanson

Keith Evanson is pitching on the block like Nolan Ryan as an Iowa-based freelancer. He's ranting and raving on Twitter.

Join the Club!

Join Now, Starting at $36
Koszyk

Twój koszyk jest obecnie pusty.

Kontynuuj przeglądanie
Similar Records
Other Customers Bought

Darmowa wysyłka dla członków Icon Darmowa wysyłka dla członków
Bezpieczne i pewne płatności Icon Bezpieczne i pewne płatności
Wysyłka międzynarodowa Icon Wysyłka międzynarodowa
Gwarancja jakości Icon Gwarancja jakości