Referral code for up to $80 off applied at checkout

Błogosławieństwa miłości serpentwithfeet w ‘soil’

Debiut artysty Avant-R&B to wir miłości

On June 8, 2018

Writer’s Note: This essay began as a profile of Josiah Wise, but our hour-long phone conversation was lost to a glitch in my recording hardware. I hope these words make due.

Po raz pierwszy zetknąłem się z muzyką Josiaha Wise'a, znanego jako serpentwithfeet, podczas występu w Palace Theatre w Minneapolis w grudniu 2017 roku. Otwierał koncert Grizzly Bear w ramach trasy promującej album Painted Ruins; jednoosobowy zespół, z minimalistycznym setupem i podkładem muzycznym odbijającym się echem w odnowionej sali koncertowej, udekorowanej na modłę alternatywną. Jednak minimalna obecność nie oznaczała minimalnego wpływu: ten oszałamiający czarny mężczyzna, pochodzący z Baltimore, marzący o Nowym Jorku, oczarował nas w sposób rzadko spotykany w sztukach performatywnych. Duch węża wypełnił salę, wystarczająco duży, by unieść nasz ciężar, po czym zacieśnił się, zapraszając nas do swojego świata pragnień, bólu i wszystkich pięknych rzeczy w naszych najbrzydszych wcieleniach. Koncepcja „osobiste jako polityczne” nie tylko była boleśnie oczywista, ale stanowiła rażące niedopowiedzenie magii, która miała miejsce tamtej grudniowej nocy w tej ogromnej sali. Umiejętność podkreślania najdrobniejszych szczegółów na tak wielkiej scenie niewątpliwie wynika z życia spędzonego na błąkaniu się po tym bałaganie, walcząc o przestrzeń, gdy świat przekonywał go, że nie ma sensu.

serpentwithfeet ma teraz narzędzia, by wszystko zrozumieć: wyda swój debiutancki LP soil tego czerwca, prawie miesiąc przed swoimi 30. urodzinami. Według niego, ten projekt jest idealnym pożegnaniem z dwudziestką i doskonałym przywitaniem tego, co może przynieść trzydziestka. Jest to kolejny krok od blisters z 2016 roku, krótkiej i wciągającej kolekcji utworów, które przetwarzają traumę i miłość, zawierającej jego przełomowy singiel „four ethers”: epicką odę do człowieka z całym światem na plecach, węża zapraszającego go do miłości, którą zasługuje, i przywołującego go do mówienia prawdy bez względu na to, co mroczne doświadczył. Jeśli mężczyźni z blisters mieli niemożliwe imiona, soil zawiera fragmenty mężczyzn, których Wise znał zbyt dobrze. W środku, Wise rozbudowuje kanon, aby rozważać każdy aspekt miłości w każdy możliwy sposób; ironiczne, biorąc pod uwagę jego skłonność do przewracania klisz, że potrafi rozbierać i podnosić niuanse miłości — ostateczną kliszę — z taką gracją i elegancją. Nie ucieka przed niczym, ustawiając oczekiwania: mamy być sobą, mamy przejąć nasze doświadczenia, a nasze niedoskonałości służą nam znacznie bardziej, niż na to pozwalamy. soil jest łatwy do podejścia na powierzchni, ale odważa się wydobyć i ukoić rzeczy, które ktoś milczy, dając pozwolenie na to, by być i nie czyniąc żadnych ustępstw ani przeprosin.

Pod względem dźwiękowym, Wise zamienia grandiozne sample z wcześniejszych prac na zaprogramowaną elektronikę, która radykalizuje i remiksuje kod źródłowy tradycji czarnej ewangelii, w których dorastał. Korzystając z takich producentów jak Katie Gately, Clams Casino i Paul Epworth, produkcja na soil osadza się w śladach tego, co znajome, torując drogę dla większych haków i wspaniałych momentów. Klaskanie i tupanie przywołują duchowe, wokalne uniesienia Wise’a kręcąc się i zakręcając swobodnie, słowa układają się na sobie i wzmacniają węża tak głośno, jak tylko może być. Te psalmy są z Brandy, Beyoncé Knowles, Björk. W jednej chwili brzmią jak after-hours i nabożeństwo niedzielne u babci. Nie ma rytmu zbyt dziwnego, by się nim zająć, a wąż rozwija się w nieprzewidywalnym.

Wracając do idei miłości, soil tematycznie przenosi słuchacza do niewątpliwie czarnego, queerowego wszechświata, który był niewyobrażalny w młodości Wise’a. Często wspominał te lata jako naznaczone zamętem związanym z artykułowaniem i podtrzymywaniem swoich pragnień. Teraz zbudował świat z nadzieją, że nowa miłość zakwitnie; jest tu ból i radość, odrzucenie i żałoba, ale nie ma tu miejsca na strach. Duży nacisk kładzie się na używanie zaimków he/him, gdy opisuje kochanka, a skłonność Wise’a do rozcieńczania dramatyzmu podnosi tę miłość w sposób, jaki można by sobie wyobrazić za prawdziwy, a jednak odczuć namacalnie. Weźmy na przykład obraz „cherubim”, wielowarstwowy wokal Wise’a wywołuje chór śpiewających radośnie o oddaniu mężczyźnie w ochronie pokoju. W „fragrant” opisuje mobilizację kultu eksów, aby sprawdzić, czy pocałunek utraconej miłości dotknął kogoś innego tak samo, jak jego. Jest w tym chemiczna cielesność przenikająca euforię opisywaną przez węża: gdy zapytano go o refren „waft” — „On wie, że miłość nie może istnieć tam, gdzie jest woda kolońska” — Wise opisał, jak może ocenić swoją zgodność z kochankiem po jego zapachu ciała i jak woda kolońska maskuje istotę bytu, tym samym przerywając ten proces.

Z perspektywy czarnej, queerowej przyszłości, serpentwithfeet istnieje w panteonie całkowicie swoim, dzięki wyobraźni z wystarczającą ilością przestrzeni i bezpieczeństwa dla wszystkich gotowych zrobić resztę. Zbliżając się do trzydziestki, Wise umożliwił sobie mówić swoją prawdę do władzy, ale dotarcie tutaj oznacza konfrontację i cieszenie się brzydkimi rzeczami: soil doskonale ilustruje ten proces poprzez luźną narrację o relacjach, od cichych pierwszych spotkań do rozwiązania spokojnego pożegnania. Na końcowym utworze „bless ur heart”, wąż zastanawia się nad skutkami tych doświadczeń jako fragmentami czegoś większego: „Jak mógłbym zachować te dokumenty miłości dla siebie? / Jak mógłbym ograniczyć to, co dało mi życie?” W jednym zdaniu zawarta jest akceptacja siebie jako katalizatora do otwarcia się na świat. Znajdki w soil płyną i odpływają razem z nami: czasami niechlujnie, cicho, elektryzująco, oburzająco i wszystkimi tymi rzeczami naraz. I tak może być, jak powinno być; serpentwithfeet pełza w dal, przygotowując nas do kolejnego zaklęcia, gdy przygotowujemy się na nasze błogosławieństwa.

SHARE THIS ARTICLE email icon
Profile Picture of Michael Penn II
Michael Penn II

Michael Penn II (znany również jako CRASHprez) to raper i były redaktor VMP. Jest znany ze swojego talentu do Twittera.

Join the Club!

Join Now, Starting at $36
Koszyk

Twój koszyk jest obecnie pusty.

Kontynuuj przeglądanie
Similar Records
Other Customers Bought

Darmowa wysyłka dla członków Icon Darmowa wysyłka dla członków
Bezpieczne i pewne płatności Icon Bezpieczne i pewne płatności
Wysyłka międzynarodowa Icon Wysyłka międzynarodowa
Gwarancja jakości Icon Gwarancja jakości