Referral code for up to $80 off applied at checkout

Cudowna polarność 'Dla dobra piosenki'

Przeczytaj notatki na okładce 50. rocznicowego wydania debiutanckiego albumu Townesa Van Zandta

W dniu September 27, 2018

Istnieje swoista intymność, która odpowiada uniwersalnym doświadczeniom. Całe ciało drży przy pierwszym pocałunku lub dzika wolność nowego kierowcy na otwartej drodze. Kamienie milowe życia pozostają jako unikalne wrażenia. Dla legionów fanów, którzy odkryli muzykę Townesa Van Zandta, to uczucie jest zarówno osobiste, jak i odkrywcze.

Niezależnie od tego, czy jego płyty były przekazywane z ojca na syna lub starszego rodzeństwa, serwowane przez algorytm, czy też uderzały jak piorun w stacji odsłuchowej, błyskawiczna klarowność poezji Van Zandt'a stała się nicią łączącą muzyczne dorastanie. Jego głębokie i proste kompozycje na gitarę i głos, skupione na miłości, rozpaczy i trudnościach, są nieodzownym włóknem w tkaninie amerykańskiej kultury, przyciągając wzrok i niezmiennie trzymając w swoim uścisku.

Jednakże, mimo że folkowy piosenkarz z Fort Worth w Teksasie stał się tak znanym, tak często wymienianym w jednym zdaniu z Bobem Dylanem czy Woodym Guthrie'em, droga do odkrycia go i relacja z każdą piosenką pozostaje niezwykle osobista, jak prywatny wagon towarowy sunący po torze oczywistej prawdy. To jednoizbowa chata na wspólnym krajobrazie skomponowanym z pióra włóczęgi. Odkrycie utworów takich jak „Waiting Around to Die”, „Pancho & Lefty” i „I’ll Be Here in the Morning” działa jak strony w antologii pokrewnych, ale całkowicie indywidualnych opowieści.

Może dlatego, że słowa Van Zandt'a, mocno przemyślane, a jednak zwodniczo prostoduszne, nie tylko przemawiają do słuchacza. Jego słowa przemawiają przez wszystkich, którzy je usłyszą. I tak jego twórczość, tak szeroko zakrojona i uniwersalna, jak się stała, domaga się posiadania. To język miłości zrozumiały dla wszystkich, którzy go odkryją, a jednak niezwykle trudny do przetłumaczenia dla tych, którzy tego nie zrobili. Jak można naprawdę pojąć bystre i konieczne obserwacje dwóch papużek imieniem Loop i Lil, jeśli nie słyszałeś, jak mówił to Van Zandt, z skromnej sceny i niskiego gwaru małego klubu nocnego, czy z podrapanej płyty CD.

Nikt nie rozumiał tego lepiej niż jego najwcześniejsi fani. Może dlatego jego pierwszy album studyjny, For the Sake of the Song, pozostaje punktem kontrowersji wśród tych, którzy odkryli Townesa Van Zandt'a poza rowkami tych płyt LP. Townes Van Zandt, tekściarz, był przeciwieństwem fanfar, a więc album z takimi dodatkami, jak ten album w obfitości, brzmi fałszywie - jednak niesprawiedliwie - wśród purystów. W kontekście jednak, For the Sake of the Song to przepiękne studium polaryzacji. Każdy kotwica to artysta z zupełnie różnych środowisk, zjednoczony pod głębokim wpływem pisania piosenek.

Jak każdy fan, z każdego odległego zakątka świata, który kiedykolwiek rezonował z prawdą w tych piosenkach, ich znaczenie i sposób, w jaki to znaczenie jest tłumaczone na świat, pozostają otwarte na interpretację. Ale ich wrażenie jest trwałe. To samo można powiedzieć o człowieku, który napisał piosenki, i o człowieku, który zebrał je w album.

W 1965 roku Townes Van Zandt był 21-letnim studentem, który rzucił studia i kilka razy otwierał koncerty dla legendarnego muzyka bluesowego Lightnin’ Hopkinsa w Houston's Jester Lounge, centrum teksańskiej folkowej kultury muzycznej. Mimo że klub często przyciągał większe nazwiska, którzy wpadały na koniec wieczoru po swoich występach w lokalnym teatrze, do 1966 roku stałymi wykonawcami Jester byli Van Zandt, jego nowy przyjaciel Guy Clark, autor „Mr. Bojangles” Jerry Jeff Walker - który właśnie przemieścił się na południe z Nowego Jorku - i folkowy humorysta Don Sanders. Zarabiali około 10 dolarów za noc.

Lokalna publiczność oczekiwała od Van Zandt prostoty, klarowności i porozumiewawczego mrugnięcia. Choć wyznawał głęboko przepełnione smutkiem wersy jak „If you ever come to Denver / Mama please don't try to find me / All you do is just remind me / Of the way you let me down,” także żartował i śpiewał o nieudanych próbach nauki sztuk walki. Opowiadanie historii było częścią występu, a Van Zandt, tak poważnie traktujący swoje rzemiosło od tak wczesnych lat, komiczne przerwy na scenie stały się koniecznością. Jego częste i zmienne stany upojenia alkoholowego na pewno nie zaszkodziły.

Stali bywalcy klubu, którzy mieli na celu zwrócenie uwagi na przystojnego tekściarza o szczupłej sylwetce, który miał pilną miłość do muzyki bluesowej i liryczną mądrość, która przeczyła jego młodemu wiekowi, byli tymi samymi osobami w tłumie podczas pierwszego nagrania wczesnych dzieł Van Zandt'a, często wymienianego bootlegu znanego jako Live at the Jester Lounge Houston, Texas 1966 po jego oficjalnym wydaniu w 2004 roku.

Album zawiera 13 utworów, które składają się z coverów i kilku oryginalnych, jak „Colorado Bound” i „Talkin’ Karate Blues”, - nagrane na For the Sake of the Song dwa lata później - śpiewane prosto przy minimalnym brzdąkaniu na gitarze i przyjęte z klaskaniem i okrzykami od publiczności. Młody Van Zandt był stałym elementem wśród fanów muzyki folkowej w Jester, marginalnej sceny na upadku. W 1969 roku, kiedy przyjaciel i przyszły współpracownik Rex „Wrecks” Bell otworzył swój nowy klub The Old Quarter, Van Zandt stał się legendą Houston, przywracając muzykę folkową do mody wśród hipsterów i obeznanych z muzyką mieszkańców. Pomiędzy tymi wydarzeniami, Van Zandt rozpoczął współpracę, która finalnie stała się długą serią albumów nagranych wspólnie ze znanym producentem z Nashville.

Były inżynier Sun Studios przypisywany odkryciu Jerry Lee Lewisa i napisaniu przeboju Johnny'ego Casha „Ballad of a Teenage Queen”, „Cowboy” Jack Clement, odkrył Van Zandt'a przypadkowo. Jak wspomina w swoim wstępie do I’ll Be Here in the Morning: The Songwriting Legacy of Townes Van Zandt, podróż do Houston z przyjacielem zaprowadziła go do lokalnego studia, gdzie właściciel zagrał Clementowi kilka nagrań live młodego tekściarza, stałego bywalca w Jester i Sand Mountain Coffeehouse. Jego pierwsza myśl była taka, żeby nagrać płytę, choć nie był pewien rodzaju dźwięku, który usłyszał. Van Zandt nie był Dylanem, który właśnie nagrał swój album John Wesley Harding w studiu Colombii w Nashville. I na pewno nie był artystą country, chlebem powszednim Clementa. Mimo to, to, co usłyszał, było niezwykle wyjątkowe.

W dokumencie Be Here To Love Me pierwsza żona Van Zandt'a, Fran, wspominała, że napisał „Waiting Around to Die,” swoją najpiękniejszą emocjonalną bombę, w ich pierwszym mieszkaniu, w małej garderobie, którą przejął jako studio. Pośród tego, co uważała za nowożeńską bohemę, napisał wersy:

„I came of age and I found a girl

in a Tuscaloosa bar

she cleaned me out and hit it on the sly

I tried to kill the pain, bought some wine

and hopped a train

seemed easier than just waitin' around to die.”

To przykład światopoglądu tak zręcznie podsumowanego przez Van Zandt'a w tym samym dokumencie. „Nie uważam, żeby wszystkie były takie smutne,” powiedział o swoich piosenkach. „Mam kilka, które nie są smutne, są beznadziejne. O całkowicie beznadziejnej sytuacji. A reszta nie jest smutna, to po prostu tak, jak jest.” I piosenki, które pisał i wykonywał w tych dniach, jedynie chudy chłopak z akustyczną gitarą — hipis kowboj, jak często mawiał Van Zandt — były właśnie znaczeniem tego światopoglądu.

Kiedy Clement i Van Zandt spotkali się w Bradley’s Barn niedaleko Nashville w kwietniu 1968 roku, obaj mężczyźni kierowali się instynktem. Van Zandt przywiózł ze sobą „Waiting Around To Die”, „Tecumseh Valley”, „Sad Cinderella” i inne kompozycje o trudnym charakterze — pełne cierpień, przygnębione, „tak, jak jest”, jakby człowiek, który je napisał, jakimś cudem zajrzał daleko w swoją przyszłość, a potem spisał to, co zobaczył, wstecznie. Z tymi mądrymi i szkieleciastymi medytacjami przyszedł tylko z akustyczną gitarą i swoimi południowymi artykulacjami.

Dla Clementa, człowieka, który zaaranżował mariachi rogi na „Ring of Fire”, i wyprodukował wiele przebojów Charley Pride’a, praca w Bradley’s Barn oznaczała dodanie smyczków, chóru, pogłosu, a nawet klawesynu. Dla Van Zandt'a, który dbał tylko o pisanie piosenek i nigdy nie postawił nogi w studiu, oznaczało to poleganie na ekspertach. A dzisiaj, jest piękno w tej rodowodzie i w tym zaufaniu. Że dwa przeciwległe krańce spotkały się na środku. Że album został nagrany na żywo z trzech ścieżek, jest świadectwem intuicji i realizacji obojga mężczyzn, choć ich metody i podejścia były różne.

Dekady po jego wydaniu w grudniu 1968 roku, obaj mężczyźni przyznali się do swoich niedociągnięć podczas tego pierwszego podejścia do współpracy. Clement przyznał, że tak, mógł przesadzić z kilkoma utworami. Pogłos na głosie Van Zandt'a mógłby być zbyt gęsty, a klawesyn w „Sad Cinderella” i chórki w „Velvet Voices” trochę przesadzone. Van Zandt również przyznał, że powinien był bardziej się odezwać. Ale te wersje „Waiting Around to Die” i „I’ll Be Here in the Morning” są tak epickie i filmowe, jak zasługują na tak ikoniczne teksty. Tragiczna trafność „Tecumseh Valley” i tytułowego utworu nadal wstrząsa kośćmi.

Obecnie, For the Sake of the Song trwa jako zbiór ponadczasowych utworów i album, który jest tak skoncentrowany i nieśmiertelny, jak jest ozdobny. Upływ czasu i nowe pokolenia fanów słusznie przyczyniły się do uciszenia dawno minionych purystów; ten album przekroczył epoki. Dzisiaj, filary Clementa i Van Zandt'a, kulturalna ikona Houston i królestwo Nashville, są nie tylko cenne, ale niezbędne.

Debiutancki album Townes Van Zandt'a, For the Sake of the Song, jest Płytą Miesiąca w Vinyl Me, Please Essentials.
Podziel się tym artykułem email icon
Profile Picture of Erin Osmon
Erin Osmon

Erin Osmon is a Los Angeles-based music journalist who lived in Chicago for 15 years. She regularly writes liner notes for reissues of historic albums, as well as articles for many print and online music publications. Her book about the musician Jason Molina, Riding with the Ghost, was released in 2017.

Koszyk

Twój koszyk jest obecnie pusty.

Kontynuuj przeglądanie
Podobne płyty
Inni klienci kupili

Darmowa wysyłka dla członków Icon Darmowa wysyłka dla członków
Bezpieczne i pewne zakupy Icon Bezpieczne i pewne zakupy
Wysyłka międzynarodowa Icon Wysyłka międzynarodowa
Gwarancja jakości Icon Gwarancja jakości