Stróż rapu to nasza nowa miesięczna kolumna rapowa, w której nasz pracownik omawia wszystko, co zasługuje na publikację. Ta edycja miesiąca obejmuje Future, The Internet i więcej.
Jestem w biurze w Denver i burger bawołowy z Brothers wciąż jest świetny. Jestem na tym MoviePass, aż wyłączą światła w budynku. Chciałbym, żeby pokaz Drake'a/Migos nie został przełożony. :/ Nie będę kłamał, ten miesiąc jest znacznie lżejszy niż zeszły i jestem z tego całkiem zadowolony. Musiałem w zeszłym miesiącu dorzucić 10 głębiej, bo wydawało się, że wszyscy przesuwają swoje sprawy, aby załapać się na falę wydania G.O.O.D. Music; albo to, albo czerwiec jest po prostu najbusy, jaki kiedykolwiek był. Oczywiście fani wygrywają dzięki tym wszystkim opcjom, ale sprawia to, że rozmyślam o tym, jak naprawdę słuchamy wszystkiego tego: czy rzeczywiście? Czy jestem tylko nadgorliwym aglomeratem wszystkich rzeczy #Ważnych w morzu, gdzie pasywne słuchanie króluje poza artystami, w których już zainwestowaliśmy naszą fanowską pasję? Czy megagwiazdy naszych czasów w ogóle przejmują się kontrolą jakości, skoro rozumieją uwagę jako najgorętszy towar? Czy jakikolwiek przypadkowy fan przesłuchał Scorpion od początku do końca poza pierwszym odsłuchaniem?
Tak czy siak, mamy w tym miesiącu kilka małych wyborów dla was, bo tak działa gra. Jeśli w tym roku złapiemy jeszcze jeden czerwiec, muszą mnie zmusić do wezwania moich braci na pomoc, słowo do Aubrey.
Przybliżając się do trzech i pół lat od wydania oryginału, Fire Marshall Future i Zaytoven, Człowiek Bożego, wypuścili na nasze głowy dziewięcioutworową kolekcję. Jak pamiętam, w pełni zaangażowałem się w falę Future'a wokół Honest — próbę crossoveru pop poprzedzającą jego nieosiągalny bieg od Halloween '14 do lata '15 — oryginalne Beast Mode nie zostało we mnie na tyle mocno, co Monster czy 56 Nights. Może nie byłem wrażliwy na to, jak klawisze Zaya błyszczą i iskrzą się wśród najbardziej złowrogich 808, a zdecydowanie bardziej preferowałem Future'a, gdy ostro rymował w sposób, w który nikt nie dawał mu wystarczająco dużo zasług. Future stał się jednym z moich ulubionych artystów dzięki nadprzyrodzonej wszechstronności, którą posługuje się w każdy kapryśny i tragiczny sposób, sprawiając, że najohnajmniej wspomniane i najbardziej odrażające wspomnienia i postawy są strawne dla gołego ucha.
Minął rok od jego biegu, po Purple Reign i powrocie do ciszy, aby zrozumieć mistrzostwo w pracy. A w BEASTMODE 2 Future i Zay nie tylko odnawiają swoją energię, ale podnoszą dramatyczne i komiczne w sposoby, które sprawiają, że wszystko wydaje się świeżym. To również zajęło mi kilka tygodni, by przetrawić to, czym to jest; teraz mogę zdać sobie sprawę, jak bardzo zepsuty się stałem w stosunku do jakości Future'a. Bezmyślny w najgorszym wypadku, niezaprzeczalny w szczytowym punkcie, Future zawsze pozostawia wrażenie czegoś w żarze swojej metodologii wydawania i wycofywania. Teraz BEASTMODE 2 podniosło poziom i zbliżyło się niebezpiecznie do przyćmienia swojego poprzednika. Dajemy Future'a w sytuacji, w której nie może przestać kręcić melodii w nieprzewidywalnych kierunkach, przestać rwać swoje traumy w szwach, zostawić swoje demony raz na zawsze. A luksus nadal jest dziwaczny, a on wciąż jest na maksa bogaty, a Zay nadal nie zawodzi, gdy przekształca najprostsze szablony trapu w najbardziej epickie rzeczy, które kiedykolwiek słyszeliśmy.
Nie mogę pojąć Future'a sprzed kilku lat spędzającego 31 dni z kobietą, ani nie mogę wyobrazić sobie, jak przypomina sobie, jak "powiedziała światu, że próbowała mnie zdobyć" w najżyczliwszym głosie, jaki kiedykolwiek słyszałem. Zdecydowanie mogę sobie wyobrazić, jak gładzi swoje nadgarstki i próbuje wybaczyć swojemu ojcu bolesne wspomnienia zaniedbania, które uformowały mężczyznę, którym się stał. A jeśli pytasz o ciągłość w tych momentach na płycie Future'a, musisz być tutaj nowy. Teraz wynoś się stąd.
Jeśli spodziewałeś się, że The Internet będzie miał bezpośrednie hity na albumach, przygotuj się na przekroczenie tych oczekiwań, serwowanych z parasolem w szklance. To Hive Mind to godzina ciągłego kręcenia! Nie wiem, czy pamiętacie ten kawałek "Cocaine": jakby, kiedy Internet krążył w oddalonym nurcie Odd Future, gdy Tyler i Earl zdobyli swoje sukcesy? Siedem lat później Hive Mind to ich druga praca, która z pewnością będzie brana pod uwagę jako klasyk w nadchodzących latach. Wątpię, czy jestem synestetykiem, ale ten album wydaje się tak pomarańczowy, jak Ego Death; jego pojawienie się w końcowym letnim odliczaniu to nie przypadek, a kwestia miłości i wytrwałości przychodzi w samą porę. Syd jest najsłodsza i najbardziej bezpośrednia, narrując e każdy dzień serca z łatwością, gdy jest zanurzona w fuzji na żywo i cyfrowej, która trzyma The Internet tak hip-hopowym i dusznym razem, negocjując wszystko i nie kompromitując nic. Swoją drogą: nie wiedziałem, że Big Rube tak się pojawi, nie jest wymieniony na strumieniach. To było ogniste! Hive Mind jest gotowe na relaks, idealne na piknik, nawet u twojej mamy, gdy mówi, że nasza generacja muzyki już nic nie znaczy. Wyjdź na zewnątrz, póki jeszcze możesz.
Trzymam miejsce w moim sercu dla G Herbo z uwagi na to, jak kluczowy jest jego głos w ruchu drill, jego dziki pomruk przerywający dźwięk jego młodości, śledząc Chicago w sposób, którego nie może zatrzec. Nigdy nie musiał robić za wiele, aby przebić się, a jego bardziej dostępne kawałki zawsze utrzymują prosty, szorstki klimat z odpowiednimi dawkami humoru. Nie jest najbardziej melodyjny, ale potrafi rymować jak żaden inny, więc współpraca z Southside na Swervo wydawała się naturalnym krokiem naprzód i prawdziwą szansą na osiągnięcie większych rekordów w jego profilu. Kiedy Swervo działa, to Southside przynosi nowoczesny błąd z Atlanty, aby uaktualnić bezwzględne rozwinięcia Herbo do teraz. Słuchając jego i Keefa w "Catch Up" to najlepsze połączenie; wydobywają z siebie to, co najlepsze, dodając kolejny skoncentrowany występ Keefa do ostatniej pamięci. Nie ma zbyt wiele dziejącego się poza kręgiem Herbo, do tego stopnia, że jego bardziej melodyjne podejścia brzmią prawie wymuszone; większość środka Swervo cierpi z tego powodu, poprzez zbytnie powtarzanie lub zbyt niechętnie w łamaniu nowych gruntów. Nawet występujący Juice WRLD i Young Thug nie trafiają dokładnie w sedno, nie z powodu braku wysiłku. Aby uzyskać maximum efektu z Swervo, trzymaj się na samym początku oraz na samym końcu, gdy refleksje Herbo zajmują centralną scenę, przynosząc nowe objawienia i historie przetrwania na powierzchnię.
Jako ktoś tylko w niewielkim zakresie zaznajomiony z jego dwoma ostatnimi EP, Buddy ma znacznie więcej do zaoferowania w swoim pierwszym oficjalnym albumie, niż sugerowałoby zamieszanie wokół niego. Harlon & Alondra znajduje byłego sygnatariusza Star Trak (jeszcze jedna rzecz, której nie wiedziałem!) balansującego na granicy między zwykłym człowiekiem a wręcz super gwiazdą, zwinny MC i neo-soulowy kąkol z Compton w sercu. Ale tragedie są osadzone w słońcu, a wytrwałość i modlitwy o lepsze jutro pulsują przez beton pod stopami Buddy'ego. I w pełni kontroluje swoją podróż, płynnie przechodząc od trapu do soulu do odnowionego G-funku bardziej naturalnie niż większość jego współczesnych. Choć znajduje dźwiękowy dom tam, gdzie chce, najjaśniej świeci poprzez swoje teksty: "Trouble on Central" przebija serce, gdy Buddy podaje codzienne obserwacje ze swojej dzielnicy, pragnąc czegoś więcej i z sympatią dla Compton, który go ukształtował. Nie wspominając o "The Blue" tuż po, gdzie Snoop brzmi szczęśliwie i nie czuć wcale wymuszenia! Rymy wydają się przyciągające, ale czasami wypełniacze, a występy A$AP Ferg i Khalida wydają się bardziej elementami zapasowymi w światach Buddy'ego niż niezbędnymi sojusznikami w ich rozszerzaniu. Interesuje mnie, jakie albumy Buddy stworzy za trzy, cztery lata, ale Harlon & Alondra to godny dodatek do mnóstwa narracji zachodniego wybrzeża i jasne nagranie, które potrafi wywołać uśmiech pośród chaosu, gdy najmniej się tego spodziewasz.
Michael Penn II (znany również jako CRASHprez) to raper i były redaktor VMP. Jest znany ze swojego talentu do Twittera.
Wyjątkowe 15% zniżki dla nauczycieli, studentów, członków wojska, profesjonalistów zdrowia oraz ratowników - Zweryfikuj się!