zdjęcie dzięki IdeaMensch
VMP: Więc, LSTN to oczywiście niesamowita firma i jesteśmy ogromnymi fanami. Zaczynając od początku, czy mogłabyś opowiedzieć nam trochę o tym, jak zaczęłaś pracować w muzyce?
Bridget: Zaczęłam pracować w muzyce, kiedy miałam 15 lat, pracowałam w miejscu koncertowym w Detroit, w sklepie płytowym, a także pisałam trochę dla lokalnego magazynu. To były różne prace, ale było to niesamowite. Jedyne, co mnie wkurzało, to moje półtora godzinna podróż z domu rodziców w Flint w Michiganie, która była straszna i prawdopodobnie najgorsza, jaką kiedykolwiek miałam w porównaniu z korkami w LA. Jednak było warto, ponieważ po roku od ukończenia szkoły średniej dostałam pracę w Universal Music Group. Na początku byłam tylko stażystką, głównie zajmowałam się pocztą i pomocą, ale awansowałam i kiedy zamknęli oddział w Detroit w 2007 roku, przeprowadziłam się do LA, aby pracować w naszej centrali.
VMP: Jakie rodzaje prac wykonywałaś w UMG po przeprowadzce na Zachód?
Bridget: Głównie planowałam i koordynowałam wydania płyt oraz plany marketingowe dla nadchodzących albumów. Miałam okazję pracować z wieloma dużymi zespołami, takimi jak James Blake, The Weeknd, Florence and the Machine i tak dalej. Nie będę kłamać, było naprawdę fajnie.
VMP: Haha, to niesamowite. A pomysł na LSTN wpadł Ci do głowy, gdy tam pracowałaś?
Bridget: Tak, wpadłam na pomysł, kiedy byłam tam i zaczęłam nad tym pracować. Pracowałam zdalnie, co było świetne i dało mi elastyczność, której potrzebowałam, aby pracować nad obiema rzeczami. W zasadzie mogłam wykonywać swoją codzienną pracę na pół gwizdka i jednocześnie zakładać swoją własną firmę [śmiech].
VMP: Niesamowite! Skąd wziął się pomysł na LSTN?
Bridget: Wiedziałam, że zawsze chciałam pracować w muzyce, ale chciałam również zrobić coś przedsiębiorczego. Nienawidziłam pracować dla innych ludzi i zawsze myślałam o pomysłach na firmy, które mogłabym założyć, aby móc działać na własną rękę. Zawsze interesowałam się pracą charytatywną, ale nie pochodziłam z bogatej rodziny, więc pomysł pracy w tej dziedzinie wydawał mi się czymś, co nie było dla mnie. To się zmieniło, kiedy zobaczyłam film o dziewczynie, która usłyszała dźwięki po raz pierwszy. To było olśniewające moment, w którym zrozumiałam, że chcę pomóc więcej ludziom w ten sam sposób, w jaki ona została pomogła, ponieważ muzyka dała mi tak wiele i nie mogłam sobie wyobrazić, że ktokolwiek przejdzie całe życie, nie słysząc jej.
Jeśli chodzi o wybór produktu i rozpoczęcie działalności, słuchawki bardzo mnie interesowały z kilku powodów. Po pierwsze, naiwnie myślałam, że nie ma aż tak wielu firm produkujących słuchawki. Naprawdę nie miałam pojęcia, że jest ich tak wiele [śmiech]. Po drugie, większość firm, które znałam, nie była dla mnie zbyt imponująca ani pod względem jakości, ani estetyki, więc postanowiliśmy stworzyć coś, co uważaliśmy za znacznie wyższą jakość i lepiej wyglądającą linię słuchawek.
Kiedy mieliśmy prototyp, zajęło nam prawie rok, aby wszystko rozkręcić i uruchomiliśmy to w kwietniu 2013 roku. Jesteśmy oficjalnie na rynku od 2 lat, co jest dość szalone do myślenia teraz. To były najlepsze i najbardziej szalone lata w moim życiu.
zdjęcie dzięki Forbes
VMP: To takie fajne. Gratulacje za to, jak daleko zaszliście w tak krótkim czasie! Opowiedz nam trochę o tym, jak LSTN pomaga w walce z utratą słuchu.
Bridget: Jasne, więc co kwartał liczymy wszystkie nasze sprzedaże, a potem przekazujemy naprawdę dużą część tych sprzedaży do Fundación Starkey Hearing. Dokonujemy darowizn na podstawie liczby sprzedanych słuchawek i bierzemy udział we wszystkich tych podróżach, które być może widziałaś, gdzie pomagamy w dystrybucji aparatów słuchowych dla osób, które mogą na tym skorzystać. A te wyjazdy finansujemy z osobnego budżetu, więc nie płacimy za to z puli pieniędzy, które przekazujemy Starkey. Mówię to, aby podkreślić: na koniec dnia oddajemy dużą część naszych przychodów brutto (nie netto) na ten cel i naprawdę cieszę się, że zdecydowaliśmy się to zrobić w ten sposób.
To szalone. Widzieliśmy tysiące ludzi, którzy nigdy nic nie słyszeli, znów zaczynają słyszeć i to jest absolutnie szalone. Naprawdę potężne rzeczy.
VMP: Jakie są najbardziej niezapomniane historie z tych podróży?
Bridget: Nasza pierwsza podróż na pewno utkwiła mi w pamięci. Pojechaliśmy do Peru i pomogliśmy 10 000 osób. Było to wyczerpujące i nigdy nie pracowałam tak ciężko w całym swoim życiu [śmiech], ale było wspaniale widzieć, jak tak wiele osób jest pomaganych w jednym czasie. Pamiętam dziewczynę, która miała 18 lat, a jej mama oszczędzała przez długi czas, aby kupić jej bilet na autobus, by przyjechała do nas i dostała aparat słuchowy na urodziny. To szalone, jak bardzo jesteśmy szczęśliwi, a jak mało niektóre części świata mają dostępu do podstawowych rzeczy, które mogłyby tak bardzo pomóc.
Najfajniejsze miejsce, w którym kiedykolwiek byłam, to Kenia, bez wątpienia.
VMP: Gdzie w Kenii byłaś?
Bridget: Najlepsze w tym jest to, że odwiedziliśmy 10 miast w Kenii i oczywiście była to naprawdę długa podróż. To było szalone, ponieważ w mniej niż 24 godziny przeszliśmy z Maasai Mara, która jest najpiękniejszym miejscem, jakie kiedykolwiek widziałam, do Kibery, która jest największą slumsą w Afryce i nie bardzo daleko od Maasai Mara. Było to dziwne zestawienie między tymi dwoma miejscami, które były tak blisko siebie.
VMP: Wow. Ile podróży robisz każdego roku?
Bridget: Robiliśmy ich więcej, gdy zaczynaliśmy, w tym roku może nie będzie ich tak dużo. W tym roku zrobiliśmy tylko 2 do tej pory, prawdopodobnie zrobimy jeszcze 2. Może raz na kwartał, przypuszczam. Chodzimy tak często, jak tylko możemy.
VMP: Co przyniesie przyszłość dla LSTN, na ile możesz powiedzieć w tej chwili?
Bridget: To świetne pytanie. Jestem naprawdę dumna z tego, co udało nam się osiągnąć, im więcej robimy, tym bardziej czujemy, że moglibyśmy robić więcej. Jest jeszcze tak wiele osób do pomocy, a ja cieszę się, że mogę jeszcze bardziej przyczynić się do tego wysiłku, gdy się rozwijamy. Z perspektywy produktu, jesteśmy dumni z tego, co osiągnęliśmy z naszymi słuchawkami i cieszę się na niektóre inne pomysły, nad którymi pracowaliśmy. Reszta roku zapowiada się ekscytująco.
Możesz obserwować Bridget i LSTN na Twitterze pod @bridgethilton i @LSTN
Tyler jest współzałożycielem Vinyl Me Please i jest tą osobą, która mogłaby odejść do lasu, jeśli nie będzie jej uważnie pilnowana.
Exclusive 15% Off for Teachers, Students, Military members, Healthcare professionals & First Responders - Get Verified!