Referral code for up to $80 off applied at checkout

Wywiad: Jeden z inżynierów Pinkertona szczegółowo opisuje tworzenie albumu

On May 18, 2016

Weezer_Pinkerton

Pinkerton był albo nie był dokładnie tym, czym miał być, w zależności od tego, kogo zapytasz i kiedy. To jedna z kluczowych cech koncepcji albumu; był to niepokojący album do nagrania, wydania i słuchania. Po prostu zapytaj Joe Barresiego, jednego z głównych inżynierów studyjnych, który pracował nad tym albumem zarówno gdy nosił tytuł Songs From The Black Hole i Pinkerton i był nagrywany zarówno w Electric Lady Studios w Nowym Jorku, Fort Apache w Bostonie, jak i później w Sound City Studios w LA.

“Cały proces był szalony, człowieku, od początku do końca.” Jest późne popołudnie w poniedziałek, a Joe robi przerwę od cyrku różnych projektów, nad którymi pracuje w swoim studiu w LA. “Weszliśmy do [Electric Lady], aby nagrać ten album, a ja myślałem, że tworzymy logiczną kontynuację The Blue Album…. Nie miałem pojęcia, na co się porywam. The Blue Album był tak dopracowany i precyzyjny, ale ten album zyskał własne życie.”

Pomimo dodatkowych trudności, to działało. Cóż, w większości. Nagrywanie albumu było trochę jazdą na rollercoasterze z perspektywy harmonogramu, ponieważ Rivers studiował na Harvardzie, a większość zespołu pracowała nad projektami solowymi, ale to nie był jedyny czynnik powodujący napięcie. To był także pierwszy album, który Rivers napisał samodzielnie i nie przyjął się zbyt dobrze. To, w połączeniu z rosnącą popularnością wspomnianych projektów pobocznych oraz metodami nagrywania chomików, sprawiło, że studio stało się dość napiętą przestrzenią, ale dźwięk, którego szukali, zdecydowanie się układał.



Dyskutowaliśmy o tym, aby nie używać słuchawek i dążyć do bardziej żywego brzmienia niż poprzedni album, więc użyłem mikserów słuchawkowych do zasilania monitorów podłogowych, co pozwoliło zespołowi lepiej się słyszeć. Poza tym, byli to czterej chłopcy w pomieszczeniu grający razem wiele wersji piosenek. Potem siadałem i edytowałem różne wersje w jedną piosenkę. Dźwięk w pomieszczeniu był ogromny, ponieważ wszystko się jechało — 2 wzmacniacze o połowie mocy i zestaw basowy wszystko na pełnej mocy w tym samym pomieszczeniu co perkusja. Monitory podłogowe, które się mieszały w pomieszczeniu, również nie pomagały…. jedynym sposobem, aby to zadziałało, było dodanie więcej brudu i zniekształcenia, aby wszystko ze sobą połączyć, więc dźwięk mikrofonów pokojowych stał się dużą cechą. To również stanowiło wyzwanie, gdy postanowiono zmienić nutę — łatwo było nagrać nową nutę, ale ponieważ nagrywano na żywo, to oznaczało, że stara złamała nuta również była w dźwiękach z pomieszczenia — samplowanie dźwięków z pomieszczenia i zmiana wysokości tonów, a następnie przesyłanie ich z powrotem na taśmę była jedynym rozwiązaniem. Jeśli chodzi o nagrywanie wokali, to trzech chłopaków stało w trójkącie, śpiewając razem — jeśli jeden chłopak się pomylił, to musiałem nagrać wszystkich trzech, ponieważ zła nuta byłaby w innych dwóch mikrofonach…. całkiem wyzwanie, ale ostatecznie fajny sposób pracy, tak bardzo inny niż dzisiaj, gdy wszystko, co robi piosenkarz, to mówienie słów, które później można poprawić — ci chłopcy musieli spróbować zrobić to dobrze od pierwszego razu.

Mimo to warto było się wysilić, ponieważ teraz wiemy, że cała ta praca doprowadziła do jednego z najważniejszych albumów lat 90. “Było to zaszczytem brać udział w tym projekcie i było to jedno z najbardziej wymagających i satysfakcjonujących doświadczeń, w którym kiedykolwiek brałem udział. Chodzi o to, to jest szalone, człowieku. Pomyśl o tym. Pracowaliśmy nad narodzinami emo rocka i nie mieliśmy pojęcia. To jest dla mnie takie dzikie.”

Podziel się tym artykułem email icon
Koszyk

Twój koszyk jest obecnie pusty.

Kontynuuj zakupy
Podobne płyty
Inni klienci kupili

Darmowa wysyłka dla członków Icon Darmowa wysyłka dla członków
Bezpieczne i pewne zakupy Icon Bezpieczne i pewne zakupy
Wysyłka międzynarodowa Icon Wysyłka międzynarodowa
Gwarancja jakości Icon Gwarancja jakości