Referral code for up to $80 off applied at checkout

Dramatyczne podkreślenie: To następstwo

On May 24, 2016

Dramatyczne podkreślenie to nasza regularna kolumna autorstwa Marcella Hemmeter, w której recenzuje albumy ścieżek dźwiękowych z filmów aktualnych i zapomnianych. W tym wydaniu omawiamy film z 2014 roku, It Follows.

Jednym z najtrudniejszych filmów do zrealizowania w dobry sposób jest film horroru. Fani tego gatunku są notoriously hard to please. Trudność polega często na szerokiej wiedzy fanów horroru i próbie wytyczenia nowych ścieżek, jednocześnie oddając hołd tym, co było przedtem. Ale to dokładnie to, co robi It Follows, ufając, że znudzone widownie nadal mogą cieszyć się emocjonującym nadprzyrodzonym thrillerem z prawdziwymi dreszczami. Jest w stanie stworzyć doskonałą mieszankę tego, co znajome z tym, co nowe, wytyczając nowe standardy horroru, a jednocześnie zachowując, choć bawiąc się, niektórymi klasycznymi tropami horroru, takimi jak ten, gdzie nastolatek lub student, który uprawia seks w filmie, zostaje zabity. Innymi słowy, seks zabija. It Follows opowiada o fabule: studentka college'u, Jay, uprawia seks z chłopakiem, z którym się spotyka, który okazuje się być przeklęty, a jak choroba przenoszona drogą płciową, przekazuje jej klątwę. Wynikiem jest nieustanny potwór lub demon, który może wyglądać jak każdy inny, dążąc do łamania kończyn i miażdżenia swoich ofiar. Seks dosłownie zabija. Fabuła wydaje się absurdalna na powierzchni, ale możesz być pewien, że to horror z bólem i przerażeniem oraz z muzyką, która jest równie przerażająca i budująca napięcie.

Napisany i wyreżyserowany przez Davida Roberta Mitchella (The Myth of the American Sleepover), It Follows zadebiutował na Festiwalu Filmowym w Cannes w 2014 roku, a premierę kinową miał w następnym roku. Z budżetem wynoszącym 2 miliony dolarów, film zarobił około 20 milionów dolarów w kasie, i nadal utrzymuje 97% świeżości na Rotten Tomatoes. Niektórzy nazywają go filmem horroru w stylu retro, ale tak naprawdę chodzi im o to, że nie opiera się na krwi i wnętrznościach, by przerazić widownię. Wykorzystuje napięcie, pozwalając sytuacji i muzyce budować emocje i paranoję. Co więcej, to horror, który skłania do myślenia o wielu tematach z nim związanych. Otrzymujesz pierwszą warstwę z demonem jako chorobą przenoszoną drogą płciową, ale jest też strach przed nieuchronną śmiercią, z którą wszyscy się zmagamy oraz lęk przed dorosłością. Muzyka tylko dodaje do tej podtekstowej narracji, tworząc bardzo oryginalny i mocny film. Ścieżkę dźwiękową skomponował Disasterpeace, znany też jako Rich Vreeland, lepiej znany z pracy nad muzyką do gier wideo, takich jak ścieżka dźwiękowa do Fez. Ale jeśli myślisz, że to będzie brzmieć jak jakaś Pole Position, to się mylisz. To jest przejmujące i złowieszcze, dodając atmosferyczne tony i dysonans, aby podkreślić przerażającą akcję filmu, jednocześnie mistrzowsko wykorzystując melodyczne syntezatory, aby uwydatnić myśli i emocje postaci.

Muzyka Disasterpeace'a dostarcza wiele powracających motywów, takich jak głośne Psycho-jak metalowe piski lub wysokotonowe dźwięki piły tarczowej, oba słyszane, gdy demon jest blisko. Są również bardzo minimalistyczne, prawie ambientowe fragmenty, które, gdy są połączone z subtelną i piękną kinematografią, działają na oszukanie widowni, by ta szukała niebezpieczeństwa w różnych momentach, utrzymując nas na palcach w strachu. Prawdopodobnie jedną z najlepszych rzeczy tej ścieżki dźwiękowej jest to, jak przywodzi na myśl Johna Carpentera, mistrza synth-horrorów lat 80. Posłuchaj „Tytuł” lub obserwuj, jak Jay i jej siostra wracają do domu w swojej przedmieściu w Detroit, i postaram się nie pomyśleć o Halloween. Melancholijny temat, „Jay”, towarzyszy naszej bohaterce, która nie jest szczęśliwą, beztroską młodą kobietą; jest w tym introspekcja, prawie smutek. Ujęcia jej zdjęć z dzieciństwa z ojcem oraz nieobecność ojca sprawiają, że myślimy, że może on zmarł. Gdy przekracza granice zbliżającej się śmierci w znakomitej roli Maiki Monroe, muzyka spirali w dół z nią. Nie ma ucieczki dla Jay, poza przekazaniem klątwy i nadzieją, że następna osoba pozostanie przy życiu.

Ciemne melodyjne podkłady utrzymują się przez cały czas, szczególnie w „Detroit”, gdzie Jay i jej przyjaciele wyruszają w poszukiwaniu Hugh, chłopaka, który ją przeklął, przejeżdżając przez zrujnowane dzielnice. Później, gdy przyjaciele w końcu wymyślają plan zabicia demona na basenie uniwersyteckim, jak w każdym dobrym thrillerze ensemble, celowy styl i ton ścieżki dźwiękowej temperują optymizm. „Basen” fantastycznie podkreśla stres, pod którym się znajdują, i warstwy przerażenia, gdy przygotowują się do walki z demonem. Ale Jay nie jest pewna, że to zadziała, i my też nie, więc gdy demon pojawia się w formie ojca Jay, łatwo rozbrajając ich plan, to tylko jedna wielka katastrofa. „Ojciec”, który towarzyszy temu ostatecznemu starciu, jest pełen klimatycznych drone'ów i perkusji, a ścieżka kończy się „Trwaj”, dostarczając wolnych tonów syntezatora, aby dopasować się do niejednoznacznego zakończenia, które jest ciche i skłaniające do myślenia.

It Follows demonstruje, że prawdziwy horror może pochodzić z czekania na nieznane. Muzyka sama w sobie jest dziwna i piękna, ale w połączeniu z filmem jest zupełnie synth-mistrzowska. Zobacz ten film i rozkoszuj się tą ścieżką dźwiękową Disasterpeace. Jeśli jesteś fanem klasycznego, emocjonującego horroru, będziesz zachwycony, a jeśli jesteś zagorzałym fanem hardcore'owego splatter-torture-gore i szukasz odświeżającej odmiany, nie szukaj dalej. Nie będziesz rozczarowany.

 

Podziel się tym artykułem email icon
Koszyk

Twój koszyk jest obecnie pusty.

Kontynuuj zakupy
Podobne płyty
Inni klienci kupili

Darmowa wysyłka dla członków Icon Darmowa wysyłka dla członków
Bezpieczne i pewne zakupy Icon Bezpieczne i pewne zakupy
Wysyłka międzynarodowa Icon Wysyłka międzynarodowa
Gwarancja jakości Icon Gwarancja jakości