Referral code for up to $80 off applied at checkout

Praktyczny przewodnik łączenia twojej kolekcji płyt z kolekcją twojego partnera

Jak uniknąć rozstania z powodu kolekcji płyt

On September 5, 2017

Congratulations! Despite the odds, you’ve somehow overcome the possibility—at least temporarily—that you will drift through existence completely and utterly alone. I don’t mean this insincerely: being boo’d up is about the best thing that can happen to us as we rocket towards whatever end this rock has decided for us. So, after weeks, months or years of playing the “Are we going to stay at my house?” and “My roommate’s boyfriend is in town, let’s go to your place” game, you’re finally ready to commit to your partner, and to that decreased rent, and take the plunge by moving in together.

There are a lot of decisions to be made. Whose couch makes the move? Which person’s dishes get thrown into the dumpster? Do you buy new sheets, or do the sheets your mom bought for you when you were 18 make yet another move? Who buys the new shower liner? Is this plunger too gross to move?

But the most emotionally fraught is the existential question of what happens to your individual record collections? Does your collection become “Our records”? How do you organize your collection? Whose version of Let It Be do you keep?

Well, lucky for you, I’ve lived through these tough questions, and I am here to try to make this process as easy as possible for you. There’s no need to breakup with a partner—or worse, have a passive aggressive fight that lingers between you for months on end—over your record collection. Especially after you read this guide.

Pytanie 1: Jak poważny jest Twój związek?

To może wydawać się oczywiste, ale to najważniejsze pytanie, zanim rozważysz cokolwiek poniżej. Czy ta osoba jest kimś, z kim widzisz wspólne życie na zawsze, czy przewidujesz przyszłość, w której sposób, w jaki przeżuwa jedzenie, ostatecznie popycha Cię w ramiona kogoś innego?

To jest coś, co musisz poważnie rozważyć, zanim zdecydujesz się połączyć swoje płyty z partnerem. Czy chcesz rozwiązywać, które płyty są twoje sześć miesięcy po wprowadzeniu się razem?

Upewnij się, że zdefiniujesz swój związek (DTR) wcześnie. Może nie łącz płyt, dopóki nie będziesz pewny, że wszystko układa się dobrze w twoim związku. Mój partner i ja czekaliśmy sześć miesięcy pełnoetatowego wspólnego życia, zanim zdecydowaliśmy się na połączenie naszych płyt.

Pytanie 2: Jak zdefiniujesz swoją wspólną kolekcję płyt?

To delikatne pytanie: Kiedy ktoś przyjdzie, powiesz, że to „nasze” płyty? Jak ważne jest dla Ciebie, aby ludzie wiedzieli, że to Ty posiadasz pierwsze wydanie Pontiac Lyle'a Lovetta, a nie Twój partner? Czy masz nadzieję, że Twój partner pozwoli Ci uważać ich nielegalną kopię Yeezus za swoją?

W tym miejscu przydaje się aplikacja organizacyjna, taka jak Discogs — o tym za chwilę — umożliwia ona połączenie płyt na półce — stając się tym samym „twoimi płytami” — ale dzięki funkcji folderów w aplikacji Discogs, płyty Twoje i Twojego partnera pozostają „moimi płytami” dla obu z was, przynajmniej w przestrzeni cyfrowej. To najlepsze z dwóch światów. To pomoże również z pytaniem nr 5.

Pytanie 3: Który partner będzie zarządzał organizacją wspólnej kolekcji i jak ją zorganizujecie?

Już omawiałem ważność organizacji płyt w wcześniejszym artykule tutaj — podsumowanie: uporządkuj alfabetycznie według nazwiska artysty lub jesteś tak zły, jak Ted Bundy — ale ustalenie, kto i jak zamierzacie organizować swoje płyty, jest niezwykle ważne. Kiedy mój partner i ja mieszkaliśmy razem, ale mieliśmy oddzielne kolekcje, uporządkowałem kolekcję jej i moją kolekcję osobno, ponieważ myśl o jej płytach w sąsiednim pokoju, w całkowitym nieładzie, wywoływała u mnie wysypkę.

Kiedy połączyliśmy płyty na tej samej Ikea Kallaksy, przejąłem organizację naszej wspólnej kolekcji, a korzystając z aplikacji Discogs, mogę Ci powiedzieć co do minuty, ile płyt mamy oboje (mój partner ma 200, ja mam 1108) i ile kopii 52nd Street Billy'ego Joela posiadamy (2). Pobierz aplikację Discogs; to jedyna aplikacja do kolekcji, którą warto używać.

Pytanie 4: Co zrobisz, jeśli masz duplikaty płyt?

Kiedy wprowadzasz się do innej osoby, która kocha winyle, to całkiem prawdopodobne, że będziecie mieli kilka tych samych płyt. Mój partner i ja oboje dorastaliśmy w Wisconsin, więc mamy wiele kopii różnych albumów Doobie Brothers, ponieważ ich płyty były takimi Beatlesami Środkowego Zachodu w latach 70.

Jeśli, broń Boże, kiedykolwiek się rozstaniemy, nie ma mowy, abym mógł przeżyć bez mojej kopii Minute by Minute. Dlatego bardzo wcześnie w naszym związku podjęliśmy decyzję, aby zatrzymać obie kopie; jeśli masz miejsce na półce, to jest to najłatwiejsza droga.

Następnie masz dodatkowe wyzwanie zapamiętania, która z płyt jest twoja, a która jest partnera. Ustal system już na początku — jej płyty są zawsze pierwsze na półce w moim przypadku — i trzymaj się go.

Pytanie 5: Jaki jest Twój plan na wypadek, gdybyście się rozstali?

Tu wszystkie pytania się schodzą: Potrzebujesz strategii wyjścia. Po prostu połączenie swoich płyt, bez myślenia o organizacji, duplikatach, czy o tym, jak definiujesz swoją kolekcję, doprowadzi do sytuacji, w której Twój partner ucieknie z Twoją kopią Barter 6, ponieważ „słuchali tego częściej”, lub nie będziesz pewien, która z kompilacji największych hitów Beatlesów należy do Ciebie. Mhaving plan na rozstanie — znów, miejmy nadzieję, że to się nie stanie — pozwoli Ci zachować swoją kolekcję taką, jaka jest, oraz jak się rozwijała w trakcie Twojego teraz nieudanego związku. Myślenie o tym, jak oddzielić swoją kolekcję z powrotem na dwie odrębne kolekcje, to praktyczny krok, który uratuje Cię w przyszłości.

Ale miejmy nadzieję, że to w ogóle nie będzie dla Ciebie problemem. Połączysz płyty ze swoim partnerem i nigdy nie będziesz musiał myśleć o punkcie piątym. To Ty przejdziesz na koniec: przenosząc swoją kolekcję płyt do domu opieki z partnerem za 50 lat. Powodzenia dla Ciebie i Twojej rodziny.

zdjęcie autorstwa Clay Conder

Podziel się tym artykułem email icon
Profile Picture of Andrew Winistorfer
Andrew Winistorfer

Andrew Winistorfer is Senior Director of Music and Editorial at Vinyl Me, Please, and a writer and editor of their books, 100 Albums You Need in Your Collection and The Best Record Stores in the United States. He’s written Listening Notes for more than 30 VMP releases, co-produced multiple VMP Anthologies, and executive produced the VMP Anthologies The Story of Vanguard, The Story of Willie Nelson, Miles Davis: The Electric Years and The Story of Waylon Jennings. He lives in Saint Paul, Minnesota.

Koszyk

Twój koszyk jest obecnie pusty.

Kontynuuj zakupy
Podobne płyty
Inni klienci kupili

Darmowa wysyłka dla członków Icon Darmowa wysyłka dla członków
Bezpieczne i pewne zakupy Icon Bezpieczne i pewne zakupy
Wysyłka międzynarodowa Icon Wysyłka międzynarodowa
Gwarancja jakości Icon Gwarancja jakości