Referral code for up to $80 off applied at checkout

Zobacz utwory: Ostatnie dni tutaj

On June 23, 2017

Na Netflix, Hulu, HBO Go i innych platformach znajduje się absurdalnie duża selekcja filmów muzycznych i dokumentów. Jednak trudno powiedzieć, które z nich naprawdę zasługują na Twoje 100 minut. Watch the Tunes pomoże Ci wybrać, który dokument muzyczny warto zobaczyć w każdy weekend. W tym tygodniu omawiamy Last Days Here, który aktualnie jest dostępny na Hulu.

To, o czym chciałem napisać w tym tygodniu, to powrót do jakiegoś przejawu sławy przez dawno zapomnianego rockowego weterana, który przeciwstawił się przeciwnościom losu i znajdował się w trakcie pokonywania swoich demonów. Chciałem objąć szczęśliwe zakończenie historii o fanii, która została nagrodzona za zainwestowanie krwi, potu i łez w uczczenie swojego muzycznego bohatera. Przede wszystkim chciałem podzielić się tym, jak wspaniały ten mały film był, jak subwertował sprawdzoną narrację o pokonaniu trudności i szczere utrzymywał swoich widzów w niepewności, czy rozegra się jak Rocky I czy Rocky II. Ale do cholery, wy. Nie mogę już za bardzo tego robić, a to naprawdę wkurza.

Jeśli nie wiecie, notoryczny dokument Don Argotta i Demiana Fentona z 2011 roku, Last Days Here, ukazuje feniksowy wzlot Bobby'ego Lieblinga, który chwilowo zdobył sławę wśród metalowców w połowie lat 80. jako wokalista Pentagramu. Sludgy stoner-rockowi prekursorzy, oryginalne edycje pierwszego albumu zespołu zdobywają monety wśród kolekcjonerów, a szczerze mówiąc, śliskie gitary, dymne wokale i zaskakująco ciężkie bębny sprawiają, że zasługuje na status świętego graala, który zdobył w ciągu ostatnich kilku dekad. W tym czasie jednak Liebling wpadł w uzależnienie od heroiny i cracku. Ekipa filmowa znajduje naszego człowieka wychudzonego i z wytrzeszczonymi oczami, żyjącego na kanapie swoich długo cierpiących rodziców, którzy twierdzą, że zainwestowali ponad milion dolarów w utrzymywanie swojego syna. Dla nich nie tyle mu pomagają, ile raczej utrzymują go w miejscu, gdzie mogą go kontrolować i zapewnić, że jest bezpieczny.

To kolosalne rozczarowanie obserwować Lieblinga, gdy przeszukuje poduszki na kanapie w poszukiwaniu zgubionych kamieni cracku i słuchać, jak stawia swoją cenną kolekcję płyt na szali w zamian za pewność, że chwilę po wypaleniu, mógłby to zrobić znowu. Chcesz trochę ponurego materiału dokumentalnego o głębokim upadku moralnym? Jest cała sekcja, w której Liebling drapie się po ranach na rękach, które jak twierdzi były spowodowane przez pasożyty. "Jestem epidemicznie pokryty świerzbowcem!" ogłasza po jednej wizycie w szpitalu. Pod tym wszystkim, jak u wielu innych uzależnionych, kryje się ktoś, kto desperacko chce zrzucić małpę z pleców raz na zawsze.

Jeśli chodzi o ostrzeżenia o rockstarowych przesadach, Last Days Here zajmuje dość wysokie miejsce, ale dzięki tireless pracy super fana Pentagramu, Seana Pelletiera, Liebling sprzeciwia się przeciwnościom losu i zyskuje kolejną szansę na ocalenie swojego dziedzictwa, jeśli tylko będzie w stanie stać z dala od cracku i uniknąć więzienia na tyle długo, by faktycznie to zrealizować. Mowa o najwyższym doświadczeniu fana, wyobraźcie sobie być tym facetem, który nie tylko spędza czas z ulubionym muzykiem, ale także jest tym, który haruje, aby przywrócić go na światło dzienne i, w tym przypadku, dosłownie uratować go od samego siebie? Ale, jak mówią, za każdą dobrą czynność przychodzi kara. Mimo całej swojej pracy Pelletier musi znosić stertę bzdur Lieblinga, ale ostateczny rezultat udokumentowany tutaj to damn fine katharsis, której uczciwie martwimy się, że może się nie zrealizować aż do samego końca. A cholera, nasz człowiek zdobywa również dziewczynę! Koniec. Zwiastun.

O, czekaj. Nie. W czasie, od kiedy Last Days Here zostało wydane (i zdobyło nieco miłości na festiwalach), Pentagram był w trasie z Lieblingiem mniej więcej "na prostym" , ale rok temu zaczęły się pojawiać pęknięcia, gdy stał się (całkowicie ujawniając się jako?) całkowitym i niewybaczalnym zboczeńcem, który niewytłumaczalnie opowiada żarty o gwałcie na scenie i bezpośrednio molestuje kobiety z zespołów otwierających (co zrozumiale spowodowało, że te dwa zespoły wycofały się z trasy). W Last Days Here są momenty, które zwiastują takie okropne zachowanie, szczególnie, gdy była dziewczyna Lieblinga zmuszona była wyciągnąć zakaz zbliżania się do niego, ale jego upadek z jakiegokolwiek miejsca łaski, na które się wzniósł, jeszcze się nie zakończył. Wygląda na to, że w tym roku na nowo wpadł w uzależnienie i nie pojawił się na kilku koncertach w kwietniu. Co się stało? Cóż, został aresztowany za to, co brzmi jak napad na swoją prawie 90-letnią matkę. To oczywiście ta sama matka, którą widzimy w filmie robiącą wszystko, co w jej mocy, by zająć się swoim dzieckiem, podczas gdy on iluzorycznie narzeka na pasożyty zjadające jego organy. Jeśli jest gorszy sposób na zakończenie tej historii, to nawet nie potrafię tego sobie wyobrazić.

Czy ten niezwykle ponury rzeczywisty koniec psuje film? Nie całkowicie, chociaż zabiera radość z tego triumfalnego zakończenia. Zobaczenie go ponownie na scenie przed pełną widownią było zbawieniem po spędzeniu półtorej godziny z lekkomyślnym szaleństwem Lieblinga. Jak było, film przypomina odpowiednio czarną komedię, która ma srebrną podszewkę wartą oczekiwania. Wydarzenia z minionego roku uczyniły z tego tragedię.

Podziel się tym artykułem email icon
Profile Picture of Chris Lay
Chris Lay

Chris Lay to wolny pisarz, archiwista i pracownik sklepu płytowego, który mieszka w Madison, WI. Pierwsza płyta CD, którą kupił dla siebie, to była ścieżka dźwiękowa z filmu 'Głupi i głupszy', kiedy miał dwanaście lat, a od tego czasu wszystko tylko się polepszyło.

Koszyk

Twój koszyk jest obecnie pusty.

Kontynuuj zakupy
Podobne płyty
Inni klienci kupili

Darmowa wysyłka dla członków Icon Darmowa wysyłka dla członków
Bezpieczne i pewne zakupy Icon Bezpieczne i pewne zakupy
Wysyłka międzynarodowa Icon Wysyłka międzynarodowa
Gwarancja jakości Icon Gwarancja jakości