Referral code for up to $80 off applied at checkout

Najlepsza muzyka z gier wideo 2016 roku

Gaming przeżywa moment hollywoodzkiej blokbustera, ale przynajmniej muzyka rządzi

On December 14, 2016

Gry wideo znajdują się w 2016 roku w bardzo dziwnej sytuacji. Trzy lata po premierze, takie konsole domowe jak PS4 i Xbox One jeszcze nie osiągnęły niezbędnej powszechności urządzeń, które je poprzedzały, a trzypionowe tytuły AAA, takie jak Titanfall 2, Call of Duty: Infinite Warfare oraz Watch Dogs 2, nie udaje się odzyskać wydatków. Podobnie jak w branży filmowej, klasa średnia w grach znika szybciej niż kiedykolwiek. Technologia staje się coraz bardziej skonsolidowana, a idea posiadania fizycznego urządzenia, aby - szczególnie - grać w gry wideo będzie stawać się coraz bardziej niszowa. W świecie, w którym nawet Infinity Ward nie może osiągnąć swojego limitu, nie miałbym pretensji do nikogo w branży, by bał się najgorszego.

Jednak w takich chwilach ważne jest, aby pamiętać, że kreatywność ma sposobność na wyrażenie się, niezależnie od tego, co mówią liczby sprzedaży. Od dawno zapomnianych rebootów franczyz po projekty sypialniane, po obsadzone gwiazdami kontynuacje, miałem dużo zabawy grając w gry wideo w tym roku. Następujące 10 jest warte twojego czasu z wielu powodów, ale przedstawiamy je tutaj ze względu na ich szczególnie zapadające w pamięć ścieżki dźwiękowe. Jeśli nie jesteś graczem i masz negatywne wrażenie o całej branży, mam nadzieję, że te ścieżki dźwiękowe mogą wprowadzić kontekst do tego hobby i udowodnić, że są prawdziwi ludzie, którzy mają godne podziwu pasje z pracy za kulisami.

Join The Club

${ product.membership_subheading }

${ product.title }

Dołącz z Tą Płytą

Doom

Doom to wciąż jedna z najważniejszych franczyz w historii gier wideo, ale nie jest tajemnicą, że zostawiliśmy niektóre z jej bardziej ostentacyjnych impulsów - chwalebne zabójstwa z piłą mechaniczną, męskie fantazje o superbohaterach, metalcore - w latach 90. XX wieku. Jednak to odnowienie, które zostało wydane w połowie roku, nie mając zupełnie żadnych nadziei na jakość, jest niezwykłe. Ścieżka dźwiękowa podkręca przemysłowy klimat Nine Inch Nails do morderczych poziomów, a nagle okrągłe strzelanie staje się znów kluczowe. W jakiś sposób id Software kategorycznie odmówiło zaktualizowania swoich kretyńskich, nastoletnich skłonności i dostarczyło produkt, który jest niesamowity i oczyszczający w najlepszy sposób.

Brigador

To prawdziwa szkoda, że Brigador został wydany kilka dziesięcioleci za późno, aby mógł być zapakowany w automat arcade. Grasz w destrukcyjnego mecha w pięknym, całkowicie destrukcyjnym środowisku 2.5D i jesteś instruowany, aby strzelać rakietami i kruszyć ściany, aż każda synapsa w twoim mózgu zapali się z radości. Muzyka, oczywiście, ma wspaniały wektorowy ciepły klimat - taki szybki electropop, który dawniej popychał pokolenia do wyższych wyników i bardziej desperackiego zdzierania monet od jakiegokolwiek dorosłego w pobliżu. Jeśli podobał ci się wyblakły, VHS-pastiche Oneohtrix Point Never, pokochasz Brigador.

Oxenfree

Mogłbyś zapomnieć o Oxenfree, i byłoby to zrozumiałe. Gra na Xbox One i PC pojawiła się na początku roku, a jak zobaczysz później na tej liście, 2016 nie oszczędzał na niepokojącej synthwave'owej depresji i nadprzyrodzonej paranoi. Ale mimo wszystko, z jego nerwowo odczuwającymi nastolatkami i wciągającą sci-fi konspiracją, Oxenfree jest prawdopodobnie najbliższym, co gry wideo miały do prawdziwego momentu z Stranger Things. Muzyka skomponowana przez scntfc ma słodkie, radośnie sztuczne pętlę, które idealnie pasują do staromodne gameplay point-and-click. Kiedy działa, czujesz się jak pod kołdrą, z latarką, trzymając się tajemnicy za wszelką cenę.

Firewatch

Firewatch to samotna gra o smutnym człowieku w dziczy Wyoming, ale (na szczęście) ma wystarczająco wysoką jakość pisania, aby wznieść ją ponad żałosne, Knausgaard-owskie, refleksyjne żałoby. Kluczowa relacja w narracji to relacja między twoim zagubionym, bezdzietnym rozwodnikiem, a niewidzialną kobietą w radiu, pracującą na następnych stu akrach. Kompozytor Chris Remo próbuje nadać ich interakcjom odpowiednią ilość ambientowe i rdzawotonalne folkowe brzmienie - takie, jakby Aphex Twin lub Stars on the Lid mogliby stworzyć, gdyby kiedykolwiek postanowili nagrać album country. Kilka przypadkowych strun gitarowych rozproszonych na pustej miarze, od czasu do czasu narastający syntetyczny pomruk - dokładnie tak, jak powinno to brzmieć będąc milion mil od czegokolwiek.

Thumper

Thumper został uznany za grę "przemoc rytmiczną" przez swoich twórców Marca Flury'ego i Briana Gibsona. Może się to wydawać przesadzonym momentem kreacji gatunku, ale potem przypominasz sobie, że Gibson spędził sporo czasu w noise'owych zespole Lightning Bolt z Providence. To zasadniczo Frequency, tylko traumatyczne. Sterujesz amorficzną plamą w abstrakcyjnym piekle, trzymając w ryzach tempo dla wysokich wyników. Muzyka, która się w tym pojawia, to przerażający, gniewny pomruk noise-dance. To tak, jakby Skrillex miał zatrucie ołowiem, albo jakby Haxan Cloak postanowił, że nie będzie już przesadzać. Efekt to świetna gra wideo, ale także jedno z najbardziej imponujących doświadczeń muzycznych, które nie są albumem.

Hyper Light Drifter

Jeśli The Legend of Zelda zostałby wycięty i na nowo wypełniony błyszczącymi, perfekcyjnie animowanymi pikselowymi postaciami i ultramodernym stylem XXI wieku, mógłbyś otrzymać coś podobnego do Hyper Light Drifter. To jeden z tych małych, obsesyjnych projektów, które istnieją głównie dla wibracji - każdy centymetr kodu zmieniany do poziomu detali Wes Andersona. Muzyka odzwierciedla zamglony, retrofuturystyczny efekt przypominający Boards of Canada - pierwotne 16-bitowe chipy dźwiękowe Super Nintendo przekształcone w nowoczesne kształty i trendy. Może się wydawać przestarzały za kilka lat, ale w tej chwili Hyper Light Drifter jest idealnym destylatem wszystkiego, co modne w grach wideo.

Dark Souls 3

Nie żyłeś, dopóki Yuka Kitamura i Motoi Sakuraba nie przywalą ci bezlitosnym, mózgociskającym horrorem-gotyką operowania, podczas gdy będziesz na ostatnich nogach w opuszczonej komnacie głęboko pod ruinami zrujnowanego miasta. Gry Souls mają wszystko związane z intensywnością. Nie ma samouczków, żadnych wyjaśnień i nie ma przycisku pauzy. Śmierć jest wszędzie. Kiedy stawka jest tak wysoka, doom w kompozycjach staje się nieunikniony. W przeciwieństwie do innych gier na tej liście, nie sądzę, żebym kiedykolwiek słuchał ścieżki dźwiękowej Dark Souls dla przyjemności, ale to dlatego, że te ataki mają być stawiane w obliczu beznadziejności martwego boga i przeciekającej paranoi wszystkiego, co czeka za kolejnymi drzwiami.

Watch Dogs 2

W 2001 roku Grand Theft Auto rozpoczęło piękną tradycję gier wideo z licencjonowaną muzyką. Przez lata wiele gier typu open-world rozwijało ten koncept, a najpopularniejszym zapewne jest Grand Theft Auto V z jego własną playlistą od prawdziwych gwiazd, takich jak Flying Lotus, ale należy oddać hołd Watch Dogs 2, który nie tylko zmusił Hudson Mohawke'a do skomponowania oficjalnej ścieżki dźwiękowej, ale także dał mu swoją własną stację radiową w uniwersum. To doskonała strategia marketingowa i oczywiste połączenie, biorąc pod uwagę scoundrels, którzy zażywają Ritalin w sercu narracji.

The Banner Saga 2

The Banner Saga 2 wygląda jak film Disneya. Nie w sensie Piraci z Karaibów, ani nie nawet w sensie Moana. Naprawdę wygląda jak Królewna Śnieżka lub Pinokio. Wszystkie postacie ręcznie narysowane przez trzyosobowy zespół w firmie deweloperskiej Stoic, a ich jakość jest nieziemska. To zabawne, ponieważ tak bardzo, jak The Banner Saga 2 przywołuje złoty wiek animacji dla dzieci, jest także poważną historią potężnych rogatych wikingów w brutalnym, nieprzyjaznym świecie. Gdyby David Hand był wściekły na świat w połowie lat 30., może stworzyłby coś takiego. Muzyka składa się głównie z delikatnych, bladych rogów czerpiących inspirację z mroźnego północnego Europy, ale z lekkim dotykiem Tolkiena, aby przypomnieć nam, że świat nie jest nasz.

Furi

W Furi kontrolujesz mściwego, futurystycznego samuraja, który sieka przez ligę zdominowanych bossów w drodze do uwolnienia upadłej planety (lub coś w tym stylu). To zasadniczo list miłosny do hiperprzemocowego cyberpunkowego anime, na którym dorastali twórcy - a ścieżka dźwiękowa pochodzi od takich autorów synthwave jak The Toxic Avenger, Waveshaper i Lorn, aby zbudować idealne zmierzchowe, technologicznie zniszczone, dystopie, w których wszyscy tak naprawdę chcielibyśmy żyć.

Podziel się tym artykułem email icon
Profile Picture of Luke Winkie
Luke Winkie

Luke Winkie is a writer and former pizza maker from California currently living in (sigh) Brooklyn. He writes about music, politics, video games, pro wrestling, and whatever else interests him.

Join The Club

${ product.membership_subheading }

${ product.title }

Dołącz z Tą Płytą
Koszyk

Twój koszyk jest obecnie pusty.

Kontynuuj zakupy
Podobne płyty
Inni klienci kupili

Darmowa wysyłka dla członków Icon Darmowa wysyłka dla członków
Bezpieczne i pewne zakupy Icon Bezpieczne i pewne zakupy
Wysyłka międzynarodowa Icon Wysyłka międzynarodowa
Gwarancja jakości Icon Gwarancja jakości