Referral code for up to $80 off applied at checkout

Deaf Forever Tom 1

On January 27, 2016

autor Andy O'Connor

Deaf Forever

Witaj w pierwszej edycji Deaf Forever! Tutaj zaprezentuję najlepsze metalowe wydania ostatnich czasów, od wielkich nazwisk po bardziej nieznane perełki. Skupimy się zwłaszcza na tych drugich — demo nigdy się nie kończy! Ktoś musi wybrać to, co najlepsze, a ja zamierzam zmierzyć się z tym wyzwaniem, nawet jeśli oznacza to, że pewnego dnia rozwinę odporność na zniekształcone gitary. Metal to miejsce, skąd pochodzi część — a właściwie bym powiedział, że wszystkie, choć są pewne wyjątki — najbardziej kreatywnej, pełnej pasji i szczerej muzyki gitarowej ostatnich lat. To onieśmielające, niezależnie od tego, czy jesteś weteranem, nowicjuszem, czy gdzieś pomiędzy. Ta różnorodność to powód, dla którego gatunek jest zdrowszy niż kiedykolwiek, i jeśli jesteś metalowcem, powinieneś być z tego dumny.

Metal w 2016 roku był jak na razie trochę wolny, ale to dopiero koniec stycznia, a przed nami jeszcze 11 miesięcy, by się wkurzyć i nagrywać riffy. Oto kilka aktualnych znakomitych wydania, plus kilka perełek, które wyszły pod koniec zeszłego roku, na które nie możesz już dłużej przymknąć oka. Zajmiemy się debiutem solowym czarnego metalowego luminarza, death metalem do słuchania i do szaleństwa, sludge, który doda ci siły, najgłośniejszym punkiem, jakiego kiedykolwiek słyszałeś, i więcej. Dzięki, że wyruszasz ze mną w tę podróż — jeśli potrafisz to znieść.

abbathsoloface_638

WAŻNE WYDANIE: Abbath — Abbath (Season of Mist): Abbath, były wokalista i gitarzysta Immortal, ostatnio nie miał najlepszej reklamy. Rozłam między nim a jego kolegami z Immortal nie był zbyt czysty, a tuż przed wydaniem debiutanckiego albumu solowego i dużej trasy po USA w marcu z High on Fire i Tribulation dwaj członkowie jego zespołu już odeszli. Mimo dramatów, album jest wiernym hołdem dla zimnego, bitewnego brzmienia, które wypracował w Immortal, zmienionym dzięki znacznie grubszemu brzmieniu. Nie jest szczególnie oddany jednej części rozwoju Immortal, ponieważ łączy bardziej melodyjną drogę ich późniejszych albumów z białym jak śnieg bezlitosnym brzmieniem Battles in the North. Szkoda, że Creature odszedł, ponieważ jego perkusja, która dodaje precyzji i różnorodności atakowi Horgha, naprawdę pomaga Abbathowi wypracować swoją tożsamość. Chropowaty głos Abbatha jest nie do pomylenia, delikatnie złagodzony przez wiek. Czujesz się pominięty przez nowych, ponurych i przemarzniętych królów swoich północno-wschodnich przyjaciół? Włącz to. Jeśli jedynym zarzutem, jaki mam do debiutu Abbatha, jest to, że chciałbym, aby było coś w stylu ich przeróbki „Riding on the Wind” Judas Priest z zeszłorocznego singla Count the Dead. To czarny sing-along, o którym nigdy nie wiedziałeś, że go potrzebujesz, i choć Abbath przyjął obozową estetykę czarnego metalu bardziej niż jego współcześni, jego debiut solowy tego nie odzwierciedla. Niemniej jednak zdecydowanie przekroczyło to moje oczekiwania.

a0737955160_16

Chthe’ilist — Le Dernier Crépuscule (Profound Lore): Kanadyjczycy składają hołd jednemu z wielkich, dziwacznych bohaterów death metalu z Finlandii, Demilich. Co tu kochać? Chthe’ilist spełnia naszą quota na nazwy zespołów, o których musiałem przekonać swoich redaktorów, że nie są wymyślone, a ich muzyka jest nawet bardziej niezrozumiała niż ich nazwa. Ich brzmienie jest brudne, jak u ich rodaków Antedivullan, ale nie tak ciemne, że nie można rozpoznać skronków i pęknięć wypływających z Le Dernier Crépuscule. „Voidspawn” (najkrótszy tytuł utworu na płycie) jest pełen napięcia push-pull. Chóralne akcenty w środku „Into The Vaults Of Ingurgitating Obscurity” mogą być trudniejsze do zniesienia niż spiralowe riffy, które je poprzedzają. Najbardziej zaskakuje slap bass obecny w „The Voices From Beneath The Well”. Kto by pomyślał, że coś tak kojarzącego się z antytezą death metalu można zrekonstruować w efekt eksplodującego pola minowego? Kto wie, nawet przedłużony chropowaty głos Pata Tougasa, który stara się sięgnąć głębokości Antti Bomana z Demilich, nie jest tak zaskakujący (choć nadal rządzi). Dziwaczny death metal już ma świetny początek w 2016 roku. Strumieniuj to przez Noisey tutaj.

 

a3312554737_10

Spinebreaker — Ice Grave (Creator-Destroyer): Dosyć trudnych do wymówienia nazw, wróćmy do podstaw. Kiedy hardcore i klasyczny death metal się spotykają, budynki zostają zrównane z ziemią. Kluczowe przykłady to Nails z SoCal, którzy jakoś uchwycili, jak to brzmi, gdy rzuca się cegłami jak Randy Johnson, i Gatecreeper z Tucsonu, którzy nadają skandynawskim dźwiękom amerykański pazur. Spinebreaker z San Jose to kolejny świetny przykład w tym zakresie, a kiedy nazywasz się Spinebreaker, lepiej przyjść z riffami najpierw, a wyjaśnieniami później. Riff przypominający piłę to czysta Szwecja 1990; łomot to czysty Nowy Jork 1986. Tak proste brzmienie musi mieć wiele charyzmy, aby naprawdę się przebić, a ta młoda grupa już ma jej pod dostatkiem. Przyznaję, że partie akustyczne są trochę sztywne, to przypadek wpatrywania się w oczy większe niż ich żołądek. Będziesz miał już kogoś w pitcie, aby to dostrzec. Przygotuj swoje Timbs.

conanalbumoct

Conan — Revengeance (Napalm): Klucz do sukcesu…ehem, sludge nie polega tylko na zepsutym brzmieniu gitary, ale także na różnorodności. Zbyt wiele zespołów gubi się w mroku i nie wie, kiedy przyspieszyć nawet do tempa Celtic Frost. Granie zbyt wolno to gorsze przykrycie braku riffów niż granie zbyt szybko; w tym ostatnim przypadku, można ich oszukać energią na jakiś czas. Na szczęście Conan nie jest jednym z tych zespołów. Podobnie jak Fistula, Goatsblood i Eyehategod (głównie dzięki My War Black Flag), Conan wie, kiedy dodać szybką część, a Revengeance ma ich mnóstwo. Z takim nazwiskiem wiedzą, że nie mogą sięgać po tropy sludge związane z igłami, depresją, tabletkami, samobójstwem, zabijaniem szefa, nienawiścią do policji i innymi igłami. To brzmi jak płyta power metalowa, mimo że nie przypomina niczego z tego gatunku. Wokal Jon Davisa to jeden z głównych powodów, dla których Conan przewyższa swoich przygnębionych współczesnych. Revengeance ma nadal te wolne momenty, by wbić ten miecz w wroga - zakręć tym szerokim mieczem, głębiej. ("Wrath Gauntlet" to potężna pieśń.) Nawet jeśli masz już dość doom i sludge, spróbuj tego.

 

a1735930987_16

Yellow Eyes — Sick with Bloom (Gilead Media): Nowojorskie Yellow Eyes mają szczególną kultową rzeszę fanów wśród maniaków USBM, a data wydania Sick with Bloom w grudniu, zazwyczaj zabijającego coroczne listy, nie zniechęciła ich fanów do zachwytów. Mimo to, gdyby to wydanie miało miejsce wcześniej w cyklu prasowym, byłoby to omawiane z większym szacunkiem. Koncepcja Yellow Eyes nie jest szczególnie rewolucyjna — dwie rywalizujące gitary tremolo, perkusja, bas, krzyki — ale to, co z tego wynoszą, jest oszałamiające. Wybrali najbardziej ekstatyczne melodie i wprowadzili je w błyszczący nadton; to potwierdza, że różnica między „prawdziwym czarnym metalem” a „blackgaze” nie jest tak szeroka, jak niektórzy sugerują. Jeśli jesteś po prostu fanem melodii ogólnie, jest tu wiele do kochania. Zamykający utwór „Ice in the Spring”, mimo swojej nazwy, roztopi każdy kawałek zimna w twoim sercu — ma tę energię, która nadaje sens twojemu życiu, gdy samo życie cię sprzeciwia. To otwierające cięcie tnie jak Argento reżyserujący film o samurajach — bolesne, ale piękne. Jeśli przegapiłeś, wybaczę ci — tym razem. Możesz posłuchać tego albumu tutaj.

 

a3539001560_16

Pig DNA — Mob Shity (La Vida En Un Mus Discos): Londyńska La Vida Es Un Mus Discos wydała Digital Control and Man’s Obsolescence L.O.T.I.O.N., najlepszy (i jedyny) dystopijny album cyberpunk z 2015 roku. Dziwne, więc, że przegapiłem nowe wydanie ekipy z Bay Area, maniaków noise-punk, Pig DNA, Mob Shity, które ukazało się w listopadzie przez La Vida. Pig DNA czerpie surowy d-beat noise z japońskiej Disclose i D-Clone — dwóch grup, które wzięły wybuchowy hardcore z Hear Nothing See Nothing Say Nothing Discharge i przekształciły go w coś, co wygląda jak Merzbow z perkusistą — i jakoś udaje im się przebić oba zespoły. Bas jest burzliwy, ledwo trzymający się w chaosie gitar bez żadnej melodyjności; istnieje także przemysłowa kontrola nad chaosem, co czyni ich zarówno bardziej słuchalnymi, jak i bardziej niepokojącymi. Pig DNA rozrywa Ziemię i pozwala jądru krzyczeć wolno. Zespół jest teraz podzielony między Oakland, Filadelfię i Portland, ale to nie odwróciło ich uwagi od zrujnowania twoich bębenków. Jeśli byłeś wielkim fanem Suicide Euphoria Pissgrave, tak jak ja w zeszłym roku, Pig DNA są ich duchowymi kuzynami. Możesz posłuchać tego albumu tutaj.

 

a3960031441_16

Expander — Laws of Power (Caligari) i Expander (self-released): Scena hardcore w Austin ma ostatnio mnóstwo nowego, młodszego talentu. Jednak ich scena metalowa potrzebuje nieco nowej krwi. Expander to dokładnie to, czego potrzebuje Austin, a ich taśma Laws of Power, która ukazała się pod koniec zeszłego roku, mogłaby być zespołem z Austin, który raz na zawsze odkupi The Sword. Łączą metalpunk Impalers (prawdopodobnie mój ulubiony zespół z Austin) z sci-fi wpływami VHOL (prawdopodobnie moim ulubionym aktualnym zespołem metalowym wszędzie), osiągając równowagę między starymi a nowymi pomysłami, która jest trudna do pobicia. „Slime Beach” i „Motorized Exterminator”, same tytuły, to apokaliptyczne rippers, a ostrza Guzzlera sprawią, że zrobisz keg stand na beczce toksycznych odpadów. Czarujący czar General Ham’a wspiera ich dziwną chwytliwość. (Kim są inni członkowie? Perkusista to Keymaster, a Swirly obsługuje bas.) Expander nagrał również dwa utwory z gitarzystą Converge i poszukiwanym producentem metalowym Kurtem Ballou w zeszłym roku, które przypominają te utwory, ale z mocniejszym brzmieniem. Już są o krok przed lokalnym metalowym tłumem, a ci chłopacy mogą być czymś wielkim. Możesz posłuchać Laws of Power tutaj, Expander tutaj.

 

Andy O'Connor jest tak metalowy, że w 2003 roku miał kości zastąpione stopem tytanu. Jest na Twitterze tutaj

Podziel się tym artykułem email icon
Koszyk

Twój koszyk jest obecnie pusty.

Kontynuuj zakupy
Podobne płyty
Inni klienci kupili

Darmowa wysyłka dla członków Icon Darmowa wysyłka dla członków
Bezpieczne i pewne zakupy Icon Bezpieczne i pewne zakupy
Wysyłka międzynarodowa Icon Wysyłka międzynarodowa
Gwarancja jakości Icon Gwarancja jakości