Podczas gdy krzyczenie w miejscach publicznych lub wyskakiwanie z fotela w teatrze mogą być bardziej pamiętnymi momentami oglądania dobrego horroru, zawsze te łagodniejsze, przerażające fragmenty trzymają cię w nocy przytomnym—te, które sprawiają, że twoja głowa się kręci, a twoje mięśnie zamierają. To są te momenty, które sprawiają, że Savage Mode to takie potworne album. W barach 21 Savage'a lub bitach Metro Boomina nie ma nic wybuchowego, ale to nie jest potrzebne. Wystarczy szept, aby wysuszyć ci usta i spocić dłonie. Ich sukces tkwi w zwrotach gęstych jak krew i hookach, które poruszają się jak gniazdo węży. To ta podnosząca na duchu groza, która przyciąga cię blisko, tylko po to, aby ochłodzić cię od głowy do stóp uczuciem gorącego oddechu na karku. A co ważniejsze, sprawi, że wrócisz po więcej.
Wiele z wypracowanego chilloutu tego albumu powstało dzięki pracy Alexa Tumaya, inżyniera albumu, który również współpracował przy Jeffery i Slime Season Young Thuga, Days Before Rodeo Travisa Scotta oraz The Life of Pablo Kanye Westa, żeby wymienić tylko kilka. Tumay powiedział, że przystąpił do projektu, chcąc wyciągnąć z Savage'a jak najwięcej chill-factoru poprzez wykorzystanie brzmienia jego utworów w sposób, który jego zdaniem nie był jeszcze stosowany.
„Zawsze miał tę atmosferę, której, mam wrażenie, nikt nigdy nie próbował uchwycić dźwiękowo. Na przykład w „Red Opps” jest trochę grozy, ale bez efektów, które mogłyby to podkręcić na 100 procent. Kiedy z Metro usiedliśmy i zaczęliśmy pracę nad projektem, wszystko było bardzo surowe - tylko suche wokale nad bitami. Jego głos jest tak szorstki… Jest bardzo agresywny i trochę ostry, więc logiczne było zanurzenie go w pogłosie i pójście całkowicie w kierunku horrorowego klimatu,” powiedział Tumay.
Duża część nietypowego, upiornego dźwięku stworzonego przez Tumaya leży w celowej miękkości głosu 21 Savage'a w porównaniu z resztą utworu. „To było zamierzone, ponieważ wokale są ciche, ale nie są niesłyszalne. Są po prostu trochę bardziej stonowane niż zazwyczaj, i to celowo, aby instrumentale mogły się przebić i nadawać bardziej nawiedzonego klimatu,” wyjaśnił.
Jednak siła subtelności wykracza daleko poza wokale w kompozycji Savage Mode. Tumay powiedział, że choć „Savage Mode” związany jest z „Ocean Drive” jako jego ulubiony utwór z albumu, to „Savage Mode” jest jego ulubionym miksem z projektu „ponieważ ma naprawdę subtelne momenty, jak dźwięk strzału, który jest bardzo cichy. Zwykle, gdy ktoś dodaje takie dźwięki, są one bardzo głośne w utworze.”
Tumay powiedział również, że wiele z surowych materiałów albumu miało pewne charakterystyczne cechy umożliwiające mu pracę, różne od nagrań wykonanych w tradycyjnych studiach. Choć miejsce, w którym 21 Savage zdecydował się nagrać dużą część Savage Mode, idealnie pasuje do estetyki horroru, album także bezpośrednio wpływa na składową dźwiękową.
„Wiem, że dużo nagrywał w piwnicy swojego domu, dlatego na „Real” w refrenie słychać dzieci w tle,” powiedział Tumay. „Zdecydowanie przyczyniły się one do nastroju, ponieważ jest tam sporo hałasu otoczenia. Nagrywając w piwnicy, brzmi to jak nagrane w piwnicy, nie jak nagrane w studiu. Jest zdecydowanie jakość jego głosu, która ma bardzo lo-fi charakter.”
Wyjaśnił, że każdy album, nad którym pracuje, jest „w 100% inny,” ale jego proces zawsze zaczyna się w ten sam sposób. Ponieważ miksujący otrzymuje utwory na końcu procesu, powiedział, że słucha ich wielokrotnie, aby poczuć, gdzie zmierzają artyści, zapisując „momenty w piosenkach, pewne punkty w refrenach [gdzie] może być dobry jakiś efekt.” Po usłyszeniu niemieszanego Savage Mode, od razu przyciągnął go „Ocean Drive” i jego podejście do tego utworu ukierunkowało jego podejście do reszty albumu.
„„Ocean Drive” było pierwszą piosenką, którą zrobiłem, i to ta, w której on trochę śpiewa, co daje mi największy komfort w bardziej melodyjnych elementach. Chciałem, aby wydawał się większy, niż jest, ponieważ refren jest tak świetny,” powiedział Tumay. „Początkowo melodia była chwiejna i czułem, że można by do niej dodać więcej, więc dodałem harmonie i inne rzeczy, starałem się sprawić, by refren budował się trochę bardziej. A potem zaczęliśmy kształtować resztę albumu od tego, skąd to przyszło - pogłos i wszystko to pochodziło z tej piosenki, bardziej odległego uczucia.”
Tumay współpracował z 21 Savage ponownie przy miksowaniu jego najnowszego albumu, Issa Album. To ten sam 21 Savage, ale z innej perspektywy; zauważył na Twitterze, że starał się, aby Issa był „inną koncepcją dźwiękową niż Savage Mode” pod względem „Savage Mode = film horror, ISSA = film gangsterski osadzony w latach 80.” Powiedział, że oprócz lepszego rapowania 21 Savage'a na tym albumie, album jeszcze bardziej nawiązuje do klimatu „Ocean Drive” niż reszta Savage Mode.
„Myślę, że można powiedzieć, że jest tam wiele emocjonalnych bangerów,” powiedział Tumay. „Jak, wiesz, to zdjęcie Lil Duvala, mem, w którym mówi: 'Nie wiem, dlaczego płaczę w klubie teraz?' To to zdjęcie.”
Amileah Sutliff jest pisarką, redaktorką i kreatywnym producentem z siedzibą w Nowym Jorku oraz redaktorką książki The Best Record Stores in the United States.
Exclusive 15% Off for Teachers, Students, Military members, Healthcare professionals & First Responders - Get Verified!