Na tej samej stronie, nazwałem oryginalne „FDT” klasykiem: chwilą w nowoczesnym gangsta rapie symbolizującą siłę jego komentatorów, YG i Nipsey Hussle, jako działań politycznych wykorzystujących swoją platformę jako narzędzie do amplifikacji zmarginalizowanych społeczności, które stanowią ich punkty wyjścia. Blood i Crip zdają sobie sprawę z problemów politycznego koszmaru, decydując się walczyć tym, co mają, chwytając własne narracje, by zwalczać znormalizowane lekceważenie bandyty i przyjmując odpowiedzialność, która przychodzi wraz z wystąpieniem na podwyższeniu w momencie, gdy wyraźnie nikt inny tego nie zrobi, lub nie zrobi tego skutecznie.
Płyta okazała się na tyle skuteczna, że została ocenzurowana na albumie YG Still Brazy .
YG ma zamiar wyruszyć na trasę FDT w wsparciu tego albumu, ale spędził ostatnie kilka miesięcy obok Yo Gotti na Endless Summer Tour, z G-Eazy (białym mężczyzną) i Logic (mężczyzną biracialnym) jako headlinerami. Wydaje się, że to spowodowało aktualizację „FDT Part 2”, z G-Eazy w złości na obracającym się ciele i skupionym Macklemore'em z jego złotymi pierścionkami i amerykańską flagą półironicznie owiniętą wokół kołnierza. Podczas gdy poprzednia wizualizacja koncentrowała się na czarnych i brązowych ciałach na koncertach, przekierowując ich gniew w poszukiwaniu wolności, ten teledysk to kolaż materiałów z protestów kulminujących w scenach z koncertu na wspomnianej trasie, pokazując trio z tysiącami białych fanów przeklinających imię Donalda Trumpa w jednym głosie.
„Ale teraz dotarliśmy do ery post-odpowiedzialności białego rapu, kiedy biali artyści kwitną prawie całkowicie poza ustaloną branżą hip-hop, unikając czarnych strażników i kierując się bezpośrednio do przytłaczająco białych konsumentów, co powoduje uczucie równoległego świata, świadomego centrum hip-hopu, ale starannie je omijającego.”
Sukces G-Eazy w popie można łatwo przypisać jego białemu kolorowi: jego charakter porusza się jak nowy James Dean, korzystając z łupów sukcesu, jednocześnie poświęcając czas na konfrontację z duchami swojej szafy. Choć Oakland, z którego pochodzi, nie jest osiedlem, jego fani mogą wyobrażać sobie z jego akcentu, że potrafi przetworzyć i przybliżyć podobne tropy do YG lub Yo Gotti bez presji lub kary. G-Eazy gorąco popiera rodaka z Oakland, Nef the Pharaoh, regularnie współpracując z mainstreamowymi czarnymi artystami, ale jego największym hitem jest z Bebe Rexha, białą piosenkarką pop. To sprawia, że jego wkład w „FDT Part 2” jest jednym z najbardziej intrygujących momentów jego kariery do tej pory: Young Gerald przerywa czwartą ścianę na tyle, aby wprowadzić wyraźnie polityczne tematy do swojej muzyki, jednocześnie zbliżając się do założonej ostrości tematów YG. To krok dla G-Eazy, aby przełamać popowe ramy, jednocześnie lekko uznając „centrum”, o którym mówi Caramanica, czarne centrum, którego ucisk stanowił źródło samego gatunku, z którego Eazy zbudował swoje życie:
„Wiec Trumpa brzmi jak Hitler w Berlinie / Albo KKK, teraz wchodzę...”
„Ten człowiek nie jest pokojowy! Rasizm jest zły! Ten człowiek nienawidzi muzułmanów, to miliard pierdolonych ludzi!”
„Co by było, gdybyśmy zakazali wszystkich białych facetów? / Bo paru się w sweterki i rynsztok weszło / I zabijało w imię Jezusa Chrystusa w szkole średniej?”
„…Mam orła na ramieniu, jestem patriotą / Zostanę tu, nie żyję w strachu / Z moimi ludźmi, którzy są muzułmanami, Meksykanami i queer / I nie pozwolimy, byś zrujnował cztery lata!”
„Myślałem, że robię utwory tylko po to, by do nich jeździć / Ale okazuje się, że twój własny gatunek nawet cię nie lubi… / Reszta frajerów, boją się powiedzieć, ale cię nie lubią!”„Właśnie wyszedłem z Teksasu, stanąłem na scenie dla kilku tysięcy / I miałem twoich też kolorowych ludzi, krzyczących... / Pierdol Donalda Trumpa!”
Na szczęście, być może nie musimy sięgać tak daleko, jak kiedyś myślano. Justin Bieber chciał umieścić banery Black Lives Matter podczas potencjalnego występu w Ohio, w samym środku gorączki RNC (zrezygnował po krytyce), nawet Justin Timberlake poczuł się źle po przemowie Jesse Williamsa na 2016 BET Awards. Gdy kapitalizm tłumi popowe gwiazdy wszystkich ras, ograniczenia pozostają: mówienie prawdy nie utrzymuje poparcia ani nie chroni ludzi, którzy płacą, aby słyszeć o seksie, narkotykach i nocnym życiu. Słysząc G-Eazy mówiącego „Rasizm jest zły!” z YG obok, może wydawać się rewolucyjnym stwierdzeniem dla białych fanów w jego miejscach, ale to tylko mały krok i wieczna oczywistość każdego Kendricka, Beyoncé i czarnej istoty na świecie. Czy to wystarczy, gdy The Weeknd daje ćwierć miliona dolarów na BLM, gdy Jay-Z uwalnia protestujących po cichu, gdy Beyoncé wzywa do działania po Altonie Sterlingu i Philando Castile? Taki disconnect tylko udowodni, że w przyszłych latach, gdy biali raperzy z całego świata będą dalej gromadzić białe rzesze bez wykorzystywania takich okazji, aby spłacać swoje długi w stronę czarnych ciał, które pozwoliły im być.
Pytanie pozostaje: co są gotowi poświęcić biali chłopcy, gdy już nie muszą uznawać źródła?
Exclusive 15% Off for Teachers, Students, Military members, Healthcare professionals & First Responders - Get Verified!