Jeśli to czytasz, już wiesz, że trwa tzw. renesans winylu. Sprzedaż winyli osiąga rekordy, ponieważ wielu z nas uwielbia mieć fizyczną manifestację muzyki, którą kochamy, która wykracza poza playlisty serwisów streamingowych. Lokalne media mogą mieć trudności ze zrozumieniem tego - gdzieś w Alabamie leci segment „Winyl wraca! Co się dzieje?” - ale w zasadzie to wszystko.
Ale jest jeden element renesansu winylu, który zauważyłem, i nie jestem pewien, czy był wystarczająco omawiany, co przywiodło nas tu dzisiaj: szalony sukces nowych ścieżek dźwiękowych, gdy są one wydawane na winylu. Każde kwartalne podsumowanie sprzedaży nowego winylu ma swoje własne niespodzianki – kto wciąż kupuje nowe egzemplarze Sgt. Peppers? – ale już nie jest zaskoczeniem zobaczyć winylowe ścieżki dźwiękowe w pierwszej dwudziestce, co prawie nigdy nie ma miejsca w przypadku tłumaczenia na listy sprzedaży strumieniowej lub CD. Ścieżki dźwiękowe są teraz bardziej popularne na winylu niż w jakimkolwiek innym medium. Chcesz dowody?
W 2016 roku oglądaliśmy Guardians of the Galaxy, który sprzedał się w ponad 30 tys. egzemplarzy, w pierwszej piętnastce nowo sprzedanych płyt, a w 2015 roku zajął 10. miejsce, sprzedając 43 000 egzemplarzy. W tym roku, jednak, może się okazać, że co najmniej dwa, a może nawet cztery lub pięć ścieżek dźwiękowych znajdą się w pierwszej 20 sprzedanych albumów na winylu w ciągu roku. Na połowie 2017 roku La La Land zajmowało 2. miejsce na winylowych listach przebojów, a Guardians of the Galaxy Vol. 1 powróciło na 3. miejsce (serio, kto to jeszcze kupuje?). I z soundtrackami Guardians of the Galaxy 2, Baby Driver i Moonlight sprzedającymi się dobrze na winylu w całym Amazonie, sklepach fizycznych i sklepach Urban Outfitters w twojej okolicy, ścieżki dźwiękowe są jasnym punktem w jasnym punkcie, jakim jest sprzedaż nowych winyli.
Ale dlaczego? Co sprawia, że ścieżki dźwiękowe są tak popularne wśród miłośników winyli?
Jednym z minusów formatu winylowego jest trudność w zebraniu kolekcji, która pozwoliłaby na odtworzenie wszystkich utworów z takich albumów jak Baby Driver czy Guardians of the Galaxy w kolejności. Złożenie dowolnego z tych soundtracków z oryginalnych płyt kosztowałoby około 120 dolarów. A ponieważ większość fanów Baby Driver nie chce spędzić wieczoru słuchając całego albumu Golden Earring, ścieżka dźwiękowa jest lepszą opcją. Można powiedzieć, że ścieżki dźwiękowe mają pewną wygodę na medium, które jest głównie niewygodne.
Jedną z obiecujących rzeczy związanych z liczbą kopi Guardians of the Galaxy i La La Land, które są kupowane, jest to, że często są kupowane przez ludzi spoza typowego demograficznego winylowego nerdy powyżej 30 roku życia. Młodzi studenci, którzy dopiero zaczynają przygodę z winylem - i są potrzebni, aby rynek winylowy się rozwijał, ponieważ to oni są kolekcjonerami przyszłości - kupują te ścieżki dźwiękowe i w ich konstrukcji mają dużo wspólnego z narzędziem odkrywania muzyki numer jeden dla pokolenia millenialsów: playlistą Spotify. W rzeczywistości to one faktycznie są playlistami Spotify. Odtwarzanie tych płyt na imprezie jest łatwiejsze i bardziej urozmaicone niż próby odtworzenia nowego albumu Fleet Foxes.
To prawdopodobnie najprostszy powód, dla którego ścieżki dźwiękowe są tak popularne: Czy jest jakikolwiek inny gadżet filmowy, który jest fajniejszy lub bardziej związany z filmem niż jego ścieżka dźwiękowa na winylu? Można by argumentować, że plakat, ale płyta odtwarza muzykę.
Główna różnica między ścieżkami dźwiękowymi filmów, które dziś podbijają listy przebojów, a winylowymi ścieżkami dźwiękowymi filmów sprzed lat, które tego nie robiły, polega na tym, że muzyka odgrywa w nich kluczową rolę. Baby Driver i La La Land są zbudowane wokół muzyki, a obie Guardians of the Galaxy mają Awesome Mixes Star-Lorda jako elementy fabularne. Biorąc pod uwagę, że liczba ludzi, którzy widzieli te filmy, jest absurdalnie ogromna - nawet twoja mama widziała La La Land - jest oczywiste, że ludzie chcą przedłużyć doświadczenie filmu do swojej kolekcji płyt.
To prawdopodobnie połączenie wszystkich tych czterech rzeczy prowadzi do tych ogromnych sprzedaży, ale możesz być pewien, że coraz więcej ścieżek dźwiękowych będzie wydawanych na winylu i coraz więcej z nich zdobędzie listy przebojów.
Andrew Winistorfer is Senior Director of Music and Editorial at Vinyl Me, Please, and a writer and editor of their books, 100 Albums You Need in Your Collection and The Best Record Stores in the United States. He’s written Listening Notes for more than 30 VMP releases, co-produced multiple VMP Anthologies, and executive produced the VMP Anthologies The Story of Vanguard, The Story of Willie Nelson, Miles Davis: The Electric Years and The Story of Waylon Jennings. He lives in Saint Paul, Minnesota.
Exclusive 15% Off for Teachers, Students, Military members, Healthcare professionals & First Responders - Get Verified!