2016 to rok, który ciągle daje. The Avalanches, Frank Ocean, a teraz dołączający do powrotów American Football. Co wyróżnia American Football spośród innych artystów, którzy postanowili, że 2016 jest rokiem powrotu do muzycznych reflektorów po długiej przerwie, to fakt, że American Football nigdy nie było pełnoetatowym zespołem. Ani kiedy uczęszczali na Uniwersytet Illinois w Urbana-Champaign, ani teraz, kiedy członkowie zespołu są rozproszeni po czterech miastach w trzech stanach. Wszyscy trzej członkowie zespołu stali się szanowanymi w swojej dziedzinie profesjonalistami, a ich sukcesy nie były uzależnione od bycia członkami American Football. Dopiero tuż przed ponownym spotkaniem w 2014 roku członkowie American Football zaczęli regularnie rozmawiać. Te daty zjazdów nie były po prostu koncertami z nostalgią; nagrali nowy album, który ukaże się 21 października.
Mike Kinsella (wokal, gitara), Steve Lamos (perkusja, trąbka) i Steve Holmes (gitara) nie są już tymi samymi młodymi hormonami chłopcami, którzy stworzyli swój debiutancki album z 1999 roku, ważny emo album, który pomógł pokoleniu dzieci radzić sobie z młodzieńczym niepokojem. Teraz, gdy trio jest dorosłymi, profesjonalistami i ojcami, bardziej dojrzałe i progresywne brzmienie jest nieuniknione. Dla zespołu, który przez ostatnie siedemnaście lat był przechowywany w bursztynie, jest to niebezpieczna próba zrównoważenia. Dźwięk i przesłanie American Football były tak zakorzenione w ich fanach przez ostatnie siedemnaście lat, że nowe brzmienie jest potencjalnie obce dla młodych i starych fanów, a jednak nie można oczekiwać, że zespół stworzy coś z podobnymi młodzieńczymi emocjonalnymi tematami. Zamiast powoli przemierzać nieznane wody nowego dźwięku, zespół jest zmuszony zanurzyć się w głębi tego, jak się czuje jako stabilni dorośli, a nie nieopanowani studenci, co jest spokojnym i mniej atrakcyjnym przedsięwzięciem.
Aby pomóc pozbyć się rdzy, która może osiadać na zespole spędzającym siedemnaście lat poza studiem, zespół postanowił na stałe dodać kuzyna Kinselli, Nate'a Kinsellę na basie, który koncertuje z grupą od ponownego spotkania w 2014 roku. Nate Kinsella jest uznanym muzykiem, który również przyczynił się do projektów nagraniowych Mike'a pod pseudonimem Owen. Bas na każdej ścieżce powinien stworzyć pełniejsze brzmienie niż to, co było słyszalne na debiutanckim albumie. Głębokie tony będą zmuszone znaleźć miejsce do oddychania w technicznym stylu gry na dwóch gitarach. Dziwne sygnatury czasowe i alternatywne stroje, które były integralną częścią uroku pierwszego albumu, będą zmuszone do współdzielenia miksu, co może utrudniać zagubienie się w oszałamiającym efekcie wędrujących solówek gitarowych Kinselli i Holmesa przeplatających się nawzajem.
Pierwszą rzeczą, która powinna być jasna dla fanów nieznających twórczości Mike'a Kinselli po American Football, jest jego wokalizacja, która jest w miksie zauważalnie wyższa niż na pierwszym albumie. Brakuje ujmującego piskliwego tonu, którym śpiewał za młodu obecny samookreślony „emo Tata”. W nowym singlu „I’ve Been So Lost For So Long” Kinsella prezentuje bardziej liryczne podejście jako człowiek świadomy swojego zakresu wokalnego. Zmiana ta jest drastyczną różnicą, która stała się cechą definiującą to, co odróżnia Owena od wcześniejszych projektów Kinselli. Jednym z największych wyzwań, przed którymi stoi druga iteracja American Football, jest odróżnienie się od swojego pierwszego wcielenia, a także unikanie etykietki „Owen gra American Football”. Dodatkowo, czterdziestoletni członkowie zespołu ryzykują wrażenie „Tatusiowie, którzy wracają do zespołu”. American Football w 2016 roku musi postawić sobie za cel wyróżnienie się jako unikalne muzyczne przedsięwzięcie, jeśli ma być uważane za sukces przez fanów i członków zespołu.
Debiutancki singiel pokazał podobieństwa do tego, co tak wielu kochało w oryginalnym albumie American Football. Gitary są bez wątpienia lśniące. Teksty Kinselli są szczere, przejmujące, a nawet histeryczne, co jest idealnie odpowiednie dla American Football. Steve Lamos prezentuje jazzową perkusję, która pozostaje interesująca, unikając jednocześnie efektownych przejść perkusyjnych. Członkowie zespołu wyraźnie podjęli świadomą decyzję o stworzeniu czegoś znajomego i skoncentrowanego na fanach. To jest naprawdę godne podziwu, że dorośli, którzy teraz tworzą American Football, nie byli zobowiązani do ponownego spotkania, grania koncertów ani stworzenia albumu; a jednak zrobili wszystkie te trzy rzeczy, ponieważ wierzą w siebie i swoje zdolności do tworzenia czegoś wartościowego. Na tym etapie ich kariery, kontynuacja debiutanckiego albumu jest na początku kłopotliwym zadaniem. Świadomi tego, American Football wybrali niepewność, aby się od nowa odkryć. Ryzyko, które podejmuje American Football, w połączeniu z ich motywacją do powrotu sprawia, że ten powrót jest wart świętowania.
Exclusive 15% Off for Teachers, Students, Military members, Healthcare professionals & First Responders - Get Verified!