Przeprowadziliśmy wywiad z twórcą powyższej grafiki, która będzie dołączona do każdej kopii edycji Vinyl Me, Please albumu The Score.
Aby zacząć, twoja praca artystyczna dosłownie tryska wpływami i przesłaniami, a twoje dzieła są jednymi z najbardziej intrygujących, na jakie natrafiliśmy. Chodzi mi o to, że to naprawdę niesamowite prace. Więc, na początek, jak to wszystko się dla ciebie zaczęło? Gdzie zaczęła się twoja sztuka?
Bardzo dziękuję za miłe słowa, Tyler. Szczerze mówiąc, mocno czuję, że to sztuka wybierała mnie. Nigdy nie mogłem sobie przypomnieć momentu z dzieciństwa, kiedy nie rysowałem, pisałem wierszy albo nie czytałem niezwykle pomysłowych dzieł literackich. Moja miłość do sztuk wizualnych pochodzi od mojej matki, która jest bardzo kreatywna, rysując i plebiąc włosy. Jej umiejętności przekazano mi, cóż, rysowania, bo nie potrafiłbym pleść włosów, aby uratować swoje życie! Lol
Wychowałem się w West End w Louisville, Kentucky, gdzie jest tak wiele przemocy i przestępczości, które zabierają życie wielu młodym ludziom. Sztuka była również bezpiecznym schronieniem od ulic i niebezpieczeństw.
Studiowałem sztukę w szkole średniej, szkole artystycznej, gdzie uzyskałem tytuł BFA i MFA, więc moje życie artystyczne było wypełnione niesamowitymi nauczycielami i kreatywnym przewodnictwem od bardzo wczesnego wieku. Miałem ogromne szczęście, że mogłem ścigać sztukę i uzyskać przyjęcie do niektórych najlepszych szkół publicznych i prywatnych.
Przeprowadzałem wywiad z Lemi Ghariokwu zeszłego lata i opowiedział mi historię, która pozostaje ze mną do tej pory. Powiedział, że pewnego razu, gdy Fela Kuti był w szpitalu, spojrzał na niego i nazwał go Artystą, a od tego dnia zaczął myśleć o sobie jako artyście, a nie tylko jako kimś, kto tworzy dzieła sztuki. Czy miałeś moment przełomowy, jak ten? Czy miałeś kogoś w swoim życiu, kto pchał cię w kierunku, który obrałeś? Czy może wszystko było twoją własną wolą?
Od najmłodszych lat członkowie mojej rodziny i społeczności zawsze nazywali mnie artystą. To praktyka, którą przynoszę do klasy jako wykładowca sztuki. Naprawdę fascynuje mnie moc nadawania imion i często to, co usłyszymy i czego nigdy nie usłyszymy, to to, co kończy się determinowaniem naszych dróg. Ponieważ cały czas tworzyłem lub dodawałem swój własny akcent do tego, co widziałem w świecie, bycie artystą było czymś, czego nie oddzielałem od życia i vice versa. Uczestnicząc w niesamowicie intensywnym programie artystycznym w szkole średniej i na studiach, myślałem, że bycie artystą polega na tworzeniu pięknych rzeczy. Dopiero na studiach podyplomowych w CalArts i pracując nad projektami poza białą przestrzenią galerii zdałem sobie sprawę, że bycie artystą polega również na tym, by nie definiować, czym jest moja sztuka lub jak piękna musi być. Skupiłem się na mocy, jaką sztuka może mieć. W pewnym sensie rozwinąłem dwa wczesne manifestacje i relacje z tym, co oznacza być Artystą, a te relacje wciąż ewoluują, gdy kontynuuję swoją podróż jako istota kreatywna.
Chciałbym usłyszeć nieco o twoich wpływach i niektórych rzeczach, które w największym stopniu ukształtowały twój styl i podejście do artystycznej twórczości. Czy możesz opowiedzieć nam o tym więcej?
Moje wpływy są rozległe i różnorodne. Patrzę na sztukę z każdego zakątka świata. Najbardziej przyciągają mnie artyści i uczeni, którzy tworzą dzieła związane z rasą jako konstruktem, postkolonializmem i polityką tożsamości. Jestem zapalonym czytelnikiem, więc na pewno wpływają na mnie to, co czytam, gdy tworzę swoje wizualne dzieła. W ciągu lat byłem w dużym stopniu pod wpływem prac Toni Morrison, Aime Cesaire, Franza Fanona, Jamesa Baldwina, Lucille Clifton i Maryse Conde. Niektóre z moich wpływów wizualnych to: Kathe Kollowitz, Adrian Piper, Howardena Pindell, Nick Cave, Chris Ofili, projekt Mingering Mike, Alison i Betye Saar, Jean Michel Basquiat, oraz kostiumy masquerady Egungun ludu Yoruba w Nigerii.
Jakie są niektóre z twoich ulubionych dzieł, które kiedykolwiek stworzyłeś? Czy mógłbyś pokazać nam kilka i opowiedzieć, dlaczego je stworzyłeś i co one dla ciebie oznaczają?
Jest ich tak wiele! To trudne!
The Uninvited 2009
How I learned my ABCs F is for Forgotten and Y is too 2010
To był autoportret, który opisuje moje relacje z nadawaniem i zabieraniem imion. Przedstawia brutalną relację z językiem angielskim jako środkiem komunikacji oraz to, co oznacza nauczyć się poruszać w wrogich środowiskach jako osoba kolorowa, w tym klasach. W czasie gdy tworzyłem tę pracę, badałem tablicę oraz alfabet angielski jako narzędzia kolonializmu.
Tituba Syphons up her spectators in order to feed her young 2014
Kocham energię i ruch, które płyną w całym tym dziele. Pracuję dużo z podwójnymi obrazami, w których nie można stwierdzić, czy coś imploduje czy eksploduje, konsumuje czy jest konsumowane.
The Transfiguration 2015
Kocham to dzieło, ponieważ oznacza, że na nowo odkryłem miłość do koloru w mojej pracy po sześciu latach tworzenia w czerni i bieli. To także pierwszy pełny profil, który stworzyłem w związku z moją pracą z obrazami pocztówkowymi. To dzieło ma figlarną energię, mimo że wzór na twarzy kobiety przedstawia chorobę, która może powodować komplikacje dla układu reprodukcyjnego. To pociągający obraz z warstwami znaczeń.
Twoja praca dla wydania Fugees była niesamowita, czy możesz nam opowiedzieć o tym, co przykuło twoją uwagę, kiedy słuchałeś tego albumu i co cię zainspirowało do stworzenia tego, co zrobiłeś?
To, co najbardziej mnie przyciągało, to badanie obrazów, które teksty wywoływały we mnie. Słuchałem albumu, a potem studiowałem teksty i ciągle znajdowałem dym, maski i granice, więc chciałem stworzyć tę nieznaną, tajemniczą postać, która odnosi się do mojej pracy z kolonialnymi obrazami z Afryki Zachodniej, ale także stworzyłem przesunięcie z ciemnymi, nastrojowymi elementami, które znalazłem w albumie. Użyłem również próbek z moich wcześniejszych szkicowników i obrazów akwarelowych, aby uzyskać efekt warstw, który widzisz w kolorach i fakturach.
Na koniec muszę zapytać o muzykę (przepraszam, to w moim kontrakcie). Kto jest twoim ulubionym muzykiem i czy słuchasz coś teraz, co myślisz, że powinniśmy sprawdzić?
Ok, więc dorastałem w niezwykle muzykalnym domu, więc mógłbym mówić bez końca o ulubionej muzyce. Jestem starą duszą, więc wiele muzyki, którą uwielbiam, zostało stworzonych przed moim urodzeniem! Oto skrócona lista: The Delfonics, Otis Redding, Bessie Smith, Sarah Vaughan, Billie Holliday, Archie Shepp-Attica Blues, Stevie Wonder-Innervisions i The Secret Life of Plants, Chaka Demus & Pliers, Shaba Ranks (uwielbiam dancehall lat 90-tych!!) Busta Rhymes, i oczywiście The Fugees. Uwielbiam muzykę Baltimore Club i Bjork! Jestem interdyscyplinarny, więc mam także praktykę performatywną, współpracowałem z niesamowitym zespołem zwanym The Kevin Robinson Ensemble (KREation). Ich prace są interdyscyplinarne i pochodzą z kreatywnej muzyki i improwizacji. Są absolutnie niesamowici i koniecznie je sprawdź. Zawsze staram się różnicować moje muzyczne wpływy, ale to są w tej chwili moje codzienne wibracje.
Wyjątkowe 15% zniżki dla nauczycieli, studentów, członków wojska, profesjonalistów zdrowia oraz ratowników - Zweryfikuj się!