Perfekcjonistyczne tendencje Hayes aktualnie opłacają się: Po październikowym wydaniu Over & Over Hayes ponownie jest w trasie po ukończeniu kilku letnich koncertów z The Regrettes. Ostatnio opuściła swoje długoterminowe miejsce zamieszkania w Chicago, aby zamieszkać w Los Angeles. Ma również nowy dom w wytwórni (Pack Records) i niedawno zagrała swoje pierwsze dwa koncerty w roli głównej od trzech lat w Chicago i Nowym Jorku. Tysiące fanów łączy się z visceralnymi, szczerymi tekstami Hayes oraz jej charyzmatycznymi występami na żywo.
Zgodnie z ostatnim napływem ultra-konfesyjnych tekstów Gen-Z (Beabadoobee, Flower Face, Snail Mail), pisanie Hayes zwykle przekierowuje wewnętrzny niepokój do swojej muzyki. Ale w przeciwieństwie do wspomnianych artystów bedroom-pop, kompozycje Hayes są agresywne — każde słowo jest dostarczane z szlochem lub warknięciem. Na ziejącym utworze otwierającym Over & Over „Intro (One Dimensional)” Hayes wyżywa się na partnerze, który odmawia postawienia się w jej sytuacji. „Czuję, że to jednowymiarowe / Nie jesteśmy bezwarunkowi,” konkluduje Hayes z jękiem. Tymczasem wczesny singiel „Bite Me” oscyluje między gniazdem duszy a lodowatą obronnością („Czy mogę ci zadać pytanie? / Boję się odpowiedzi / Po prostu to połącz / A ja się naprawię / Aby ci się spodobać / Co teraz wiesz? / Więc mogą się odgryźć”).
Wypełniony lo-fi, ultra chwytliwymi utworami gitarowymi, Over & Over jest, jak napisała Hayes na Bandcampie, „dziennikiem moich odczuć z ostatniego roku lub więcej, strumieniem świadomości, wewnętrznym monologiem, rozproszonymi myślami scalającymi się w pełne piosenki, wiele z nich może być otwarte na interpretację, często nie wiem, o czym napisałam, dopóki nie skończę.”
Rzeczywiście, Hayes nie może dość podkreślić, jak strumień świadomości są piosenki na debiutanckim albumie DIY-core, który został wyprodukowany przez Billy’ego Lemosa (Omar Apollo, Binki, Dua Saleh, Lava La Rue) i zmiksowany przez Henry'ego Stoehra z Slow Pulp. „To było jak dziennikowy wpis, gdzie zapisujesz każdą jedną rzecz, która przychodzi ci do głowy w tej samej chwili, i wydobywasz to wszystko,” mówi. Aby towarzyszyć takiemu krwiodawstwu muzycznemu, Hayes poczuła się przyciągnięta do energetycznych, napędzających melodii — typu dynamicznego grania, które nadaje się do występów na żywo. „Chcę ukazać siebie jako bardziej energetyczną artystkę,” mówi Hayes. „Lubię rozmyślać o tym, jak rzeczy wypadną na żywo. Osobiście, lubię śpiewać szybkie piosenki, biegać po scenie. To jest dla mnie po prostu bardziej zabawne.”
Taki punkowy podejście sięga wczesnych dni Hayes, dorastając na obrzeżach Chicago w Waukegan, Illinois, gdzie trafiała na konkursy talentów i wykonywała klasyki emo od zespołów takich jak Paramore i Pierce The Veil. Wychowana w religijnej rodzinie, Hayes opuściła dom w wieku 19 lat i przeprowadziła się do Chicago, gdzie stała się aktywną działaczką sceny muzycznej DIY i pracowała w różnych sklepach spożywczych i restauracjach, aby opłacić rachunki. Po drodze Hayes wydała kilka singli i EP-ek, w tym „take it, leave it” z 2020 roku i „There’s Always Going To Be Something” z 2021 roku.
Ponadto Over & Over reprezentuje osobisty i zawodowy triumf dla Hayes, która zaczęła nagrywać w grudniu zeszłego roku, ale musiała pokonać szereg przeszkód, aby dokończyć swój debiutancki album. Na początku 2022 roku, gdy Hayes zagrała swoje pierwsze koncerty otwierające dla Sunflower Bean i Briston Maroney, została niespodziewanie porzucona przez swoją wcześniejszą wytwórnię i straciła głos podczas trasy.
Na dodatek, Hayes musiała założyć szwy po tym, jak kieliszek do wina eksplodował jej w ręce podczas pracy, co uniemożliwiło jej grę na gitarze przez miesiąc. „Było dużo zatrzymań i startów przy tym albumie,” wspomina Hayes. „To był dość emocjonalnie trudny czas dla mnie... Byłam sama. Trwało to trzy miesiące, aby faktycznie się zagoić. Bywały momenty, kiedy próbowałam zmusić się do gry, ponieważ czułam, że muszę to zrobić.”
„Jestem wdzięczna, że się zagoiło, bo przez chwilę to po prostu nie czuło się dobrze,” kontynuuje Hayes. „Nawet gdy szwy zniknęły i wszystko, [gitara] po prostu nie czuła się dobrze w moich dłoniach. Było strasznie. Jestem wdzięczna, że mogę znowu jej używać, ale z pewnością wymagało to pewnego dostosowania.”
Patrząc w przyszłość, Hayes najbardziej ekscytuje powrót na trasę w ramach wsparcia dla Over & Over. „Występowanie na żywo to moja ulubiona rzecz,” mówi. „To pomogło mi przetrwać wszystko.” Hayes pracuje również nad swoim drugim albumem, o „zupełnie innych rzeczach, które wydarzyły się od czasów Over & Over. „Ale lubię traktować ten album jako wprowadzenie do mojej muzyki,” konkluduje Hayes. „Widzę ten album jako sam początek tego, co mam nadzieję, że będzie długą karierą muzyczną.”
Rachel Brodsky is a culture writer, critic and reporter living in Los Angeles. You can find her writing on music, TV, film, gender and comedy in outlets such as Stereogum, the LA Times, the Guardian, the Independent, Vulture, UPROXX, uDiscover Music, SPIN and plenty more.
Wyjątkowe 15% zniżki dla nauczycieli, studentów, członków wojska, profesjonalistów zdrowia oraz ratowników - Zweryfikuj się!