VMP Rising to nasza seria, w której współpracujemy z nowymi zespołami i prasujemy ich EP/krótsze albumy na winylu. Ta edycja dotyczy australijskiego zespołu Flowertruck, którego Dirt EP jest teraz dostępne w naszym sklepie.
Naturalnie, spędziłem tydzień przed moim wywiadem z Charlesem Rushforthem i Willem Blackburnem z sydneyjskiego zespołu Flowertruck, słuchając ich Dirt EP. Ale zrobiłem to trochę intensywniej, niż tylko w celu przygotowania do wywiadu. Biegając po kampusie z słuchawkami przyciśniętymi do uszu, nie mogłem się nasycić Flowertruck i nie mogłem do końca zrozumieć, dlaczego tak bardzo mnie fascynują. Moja fascynacja zaczęła nabierać sensu około 30 sekund po rozpoczęciu wywiadu, kiedy zapytałem ich, jak opisaliby swój zespół komuś, kto nigdy nie słyszał ich muzyki.
„Zestresowana popowa muzyka przed- i po-studencka,” wyjaśnił Blackburn, perkusista zespołu.
„Zestresowana to ważne słowo – ktoś ostatnio opisał nas jako krzyczanych, ale z potencjałem, i to mi się podoba,” dodał Rushforth, który gra na basie i gitarze.
Słowo zestresowana może wywoływać myśli o ponurej i zamyślonej panice, ale kluczowym elementem Flowertruck jest to, że ich podejście do stresu jest dalekie od powagi. Ich muzyka jest zabawnie dramatyczna, na granicy absurdalnej głupoty, ale nigdy do końca tam nie dociera. Weźmy na przykład okładkę Dirt - przedstawia prostą, ale zwariowaną kreskówkową miejską scenerię.
„Jeden z naszych przyjaciół zaprojektował... co moim zdaniem jest naprawdę ładnym subiektywnym podsumowaniem tego, czym jest Flowertruck – to skomplikowane miasto, ale w formacie kreskówki, ponieważ nie możemy brać siebie za bardzo na poważnie,” powiedział Rushforth.
„Myślę, że wiele z rzeczy, o których śpiewamy i które nas stresują, jest w pewnym sensie przesadzonych, i zastanawiamy się, jak bardzo odbiegają od rzeczywistości? Dlatego myślę, że przesadzona karykatura jest czymś, co miało sens,” powiedział Blackburn.
Jeśli chodzi o element „studenta” w ich tożsamości popu studenckiego, zarówno Blackburn, jak i Rushforth powiedzieli, że wyobrażają sobie, jak ich muzyka spełnia funkcję formacyjną, archiwum niepokojów, z którymi ludzie mogą się identyfikować, ale także uczyć się od nich.
Rushforth wyjaśnił: „Zawsze wyobrażałem sobie, że ktoś słucha Dirt, to będzie między trzecim a czwartym utworem, i do pokoju wejdzie przerywająca mama z tekstem: 'O, obiad gotowy –'
„IDŹ PRECZ MAMO!,” krzyknęli Blackburn i Rushforth jednogłośnie.
„PRÓBUJĘ SŁUCHAĆ FLOWERTRUCK,” wykrzyknął Blackburn z uśmiechem, a za nim prawie dramatyczne: „PRÓBUJĘ ODKRYĆ SIEBIE” od Rushfortha.
Flowertruck konsekwentnie uchwyca esencję późnej młodości. Może dlatego, że wydają się rozumieć najbardziej prominentny element twoich formacyjnych lat: nieustanne łamanie oczekiwań. Rushforth wyjaśnił, że wiele utworów na EP było napisanych, gdy wrócił do Australii po dłuższej podróży do Rumunii.
„"Nail Gun" to w zasadzie o bluesie po wakacjach. Wrócisz do domu i myślisz: 'Ojej, dlaczego w ogóle wyjeżdżałem za granicę? Właśnie straciłem całą swoją pewność siebie,'” powiedział Rushforth. „Cała ta idea, że wszystko jest bardzo kruche, a młodzieżowa rzecz, która jest sprzedawana dzieciakom dzisiaj, to: 'Jedź na wakacje za granicą i pij dużo alkoholu!'”
„Wrócisz, a będziesz miał świetny wybór czapek i ZERO PIENIĘDZY. I atak paniki! O, nie możesz zapłacić czynszu? Musisz wrócić do domu. Ale Rumunia wydawała się fajna, człowieku,” dodał Blackburn z ironicznym śmiechem.
Wkrótce stało się jasne, że przewrócenie oczekiwań do góry nogami wydaje się być sposobem Flowertruck, ale nigdy nie było to przedstawiane w negatywnym świetle. Wideo do „Sunshower” emanuje taką absurdalną radością, że nigdy byś nie zgadł, że w większości kręcono je pod australijskim słońcem.
„Roztapialiśmy się na słońcu pijąc to dziwne, ciepłe wino musujące. Nasz zestaw się popsuł. Myślę, że zauważysz około 10 sekund, że jest ta wielka plastikowa folia, ale pod koniec po prostu była porwana. To nie było zaplanowane, to ja przypadkowo rzuciłem pałeczką przez to i rozerwałem całą folię i po prostu z tym poszliśmy,” powiedział Blackburn.
Rushforth dołączył: „Zadawaliśmy sobie dziwne cierpienie, ale uśmiechaliśmy się przez to i kończyliśmy z czymś, czego się nie spodziewaliśmy, ale co również kochaliśmy.”
„To mikrokosmos całej sprawy, naprawdę,” powiedział Blackburn.
Nasza rozmowa była wypełniona strasznie szczerymi, dobrze opowiedzianymi anegdotami o rzeczach, które nie idą zgodnie z planem – niektóre z nich nieco poważniejsze od innych. Kiedy zapytałem, czy mają jakieś „szalone historie z trasy”, Rushforth szybko zaoferował najbardziej ultimate historię o przewrocie oczekiwań.
„Raz się załatwiłem tuż przed koncertem, to jedna z najgorszych rzeczy, które zrobiłem w życiu,” zaśmiał się Rushforth. „Odbieraliśmy nasze wzmacniacze, przygotowując się do wyjścia... i poczułem, że nadchodzi bąk, i pomyślałem, 'O, wiem, puszczę bąka obok Sary. To będzie zabawne,' gdy odbierałem ten wzmacniacz. To nie zamieniło się w bąka, tylko małą, paintballową maź, a ona patrzy na mnie i mówi: 'Co to było?' a ja mówię: 'MUSZĘ SIĘ ZMIENIĆ.' Więc mam teraz na sobie gorszą parę dżinsów, a cała moja pewność siebie wyparowała. Byłem jak nowonarodzony źrebak, słaby w kolanach.”
Na bardziej romantyczną nutę, opowiadali także o czasie, kiedy jeden z fanów oświadczył się swojemu partnerowi na jednym z ich koncertów. Fan skontaktował się z zespołem wcześniej, tłumacząc, że „I Wanna Be With You” to jedna z ulubionych piosenek tej pary i powiedział im, że chciałby się oświadczyć na koncercie Flowertruck podczas wykonywania tej piosenki.
„Ona mówi: 'Chcę, żeby to była niespodzianka, nie chcę żadnych przemówień', więc naturalnie Rushforth przejął inicjatywę i zaczął wygłaszać jakieś przerażające przemówienie o miłości i Świętach,” zażartował Blackburn.
„Cóż, z mojej perspektywy, trochę się zdenerwowałem i pomyślałem, 'Może powinienem powiedzieć coś.' To było tak, 'Każdego roku kosy śmierci zbliżają się...,” zaśmiał się Rushforth.
„Ale potem to wciągnąłeś, i to było naprawdę ładne, jak: 'Co musisz zrobić, to mieć miłość w sercu i kogoś obok ciebie,' i było to wspaniałe. Ona mu się oświadczyła, i wszystko było bardzo szczęśliwe. A potem, około 30 sekund później, gdy graliśmy 'I Wanna Be With You', Rushforth tak mocno wywrócił się na stos wzmacniaczy, że nigdy nie widziałem go tak źle upadłego. Po prostu nogi i ramiona wszędzie. To było niesamowite. To była bardzo piękna ilustracja tego, czym, moim zdaniem, jest Flowertruck, czyli te wysokie wzloty i te pierdolące przygnębiające upadki,” dodał Blackburn.
Bez względu na to, czy to naprawdę unikalne wyznanie miłości, jakieś zabawne historie do opowiedzenia z kolegami z zespołu podczas wywiadów, wideo pełne osobowości, czy naprawdę świetne utwory, Flowertruck potrafi sprawić, że te momenty złamania oczekiwań działają na ich korzyść. I bądźmy szczerzy, wszyscy napotykamy te niezręczne niepokoje związane z rzeczywistością, prawdopodobnie długo po naszych formacyjnych latach (chociaż mam nadzieję, że z mniejszą częstotliwością). Dirt zrozumie je i przypomni ci, żebyś brał je trochę mniej na poważnie.
Dobre wieści dla tych z was, którzy czują, że mogliby się zrelaksować przy jakimś zestresowanym popie studenckim, co powinno dotyczyć wszystkich: byli podekscytowani ogłaszając, że ich nowy singiel pojawi się pod koniec lutego, a także plany na album pełnometrażowy w ciągu następnego roku.
Amileah Sutliff jest pisarką, redaktorką i kreatywnym producentem z siedzibą w Nowym Jorku oraz redaktorką książki The Best Record Stores in the United States.
Wyjątkowe 15% zniżki dla nauczycieli, studentów, członków wojska, profesjonalistów zdrowia oraz ratowników - Zweryfikuj się!