Jeśli kupisz sprzęt audio w 2016 roku, istnieje prawie pewność, że będzie można go uruchomić z prawie każdym innym sprzętem, nowym lub starym. Nie powinniśmy oszukiwać się, że jest to całkowicie zamierzone - wiele zależy od szczęścia niż od osądu - ale jest to dobra sytuacja. W związku z tym, większość sprzętu można uznać za kompatybilny, ale co jeśli powiem ci, że istnieje poziom, który wykracza poza zwykłą współpracę i może podnieść wydajność na naprawdę niesamowity poziom?
Efekt ten zazwyczaj określany jest jako synergia systemu i jest to odpowiednik elektroniki audio w ginie z tonikiem, czekoladzie z masłem orzechowym lub dobrym BLT, w zależności od twoich preferencji dietetycznych. Dzieje się tak z kilku powodów, a twoje osobiste preferencje częściowo kształtują to, jak oceniasz wyniki, ale na mniej romantycznym poziomie sprowadza się to do liczb. Jeśli zaczniesz myśleć o okolicznościach i warunkach, w jakich sprzęt będzie współpracował, efekty mogą być bardzo korzystne dla twojej przyjemności słuchania.
Dobrą wiadomością jest to, że powody, dla których wiele sprzętów działa lepiej w połączeniu niż inne, zwykle sprowadzają się do dostrzegalnej i powtarzalnej relacji w ich projektowaniu i wydajności. Te relacje mogą występować między dwoma 'głównymi' komponentami, takimi jak wzmacniacz i głośniki, ale również między częściami gramofonu - najbardziej zauważalnie między ramieniem a wkładką oraz między wkładką a przedwzmacniaczem phono. Ponieważ jest to blog o zakupie i cieszeniu się winylowymi płytami, te elementy będą głównym przedmiotem uwagi.
W idealnym świecie idealne połączenie ramienia i wkładki nie byłoby połączeniem w ogóle, a pojedynczym komponentem z igłą, zawieszeniem i zespołem generatora wbudowanymi na końcu rurki ramienia. Zrobienie tego pozwoliłoby na zaprojektowanie ramienia do obsługi konkretnych wymagań i jednoczesną wyjątkową sztywność. Koszt takiego rozwiązania oraz implikacja, że ramię staje się bezużyteczne, gdy wkładka ulegnie zużyciu lub uszkodzeniu, były wystarczające, aby zapewnić, że nigdy nie było prób.
Zasady, które próbowały osiągnąć, są kluczowe przy wyborze wkładki. Każde ramie ma określony zestaw rezonansów i zamierzony całkowity ciężar, a te właściwości są bezpośrednio związane z wybraną wkładką. Wybieraj ostrożnie, a twój gramofon pozbawi niepożądanych wibracji i hałasów poza zakresem słyszalnym. Jeśli tego nie zrobisz, możesz sprawić, że dwa elementy sprzętu, które w izolacji brzmią doskonale, będą brzmieć jak worek narzędzi. To nie jest abstrakcyjny koncept, odnosi się do wszystkich gramofonów w każdym wieku i w każdym przedziale cenowym.
Na szczęście, gdzie kiedyś musiałbyś zastanawiać się i przypominać sobie długoterminowe zasady z lekcji matematyki, internet teraz jest pod ręką, aby pomóc. Jeśli użyjesz bazy danych Vinyl Engine i wprowadzisz opublikowane szczegóły dotyczące swojego ramienia i wkładki, obliczy, czy proponowane partnerstwo zadziała razem. Biorąc pod uwagę, że sprawdzenie nie kosztuje nic, a korzyści mogą być znaczne, ma to sens.
Należy także pamiętać, że to nie jedyna relacja, którą warto sprawdzić. Partnerstwo między twoją wkładką a przedwzmacniaczem jest równie istotne. Wydajność twojej wkładki rozkłada się na kilka zmiennych - wyjście, pojemność i impedancja. Te informacje zawsze dostarczane są przez producenta w specyfikacjach, które udostępniają, a jeśli masz wkładkę z ruchomym magnesem, zazwyczaj przestrzegają one ustalonego standardu, co znacznie ułatwia wybór przedwzmacniacza. Jeśli jednak masz możliwość precyzyjnego dostosowania ustawień wejściowych przedwzmacniacza, aby lepiej dopasować je do wkładki, możesz odkryć zaskakująco wysokie poziomy wydajności z tego samego podstawowego sprzętu. Nawet jeśli nie możesz dostosować ustawień, możesz zrobić kilka rozsądnych kroków, by pomóc wydajności. Impedancja i pojemność wkładki zmieniają się w miarę wydłużania się łącznej długości kabla między nią a przedwzmacniaczem, więc nie używaj kabli dłuższych, niż naprawdę potrzebujesz do tego zadania.
Gra liczb również się tu nie kończy. Żadna relacja nie przewyższa krytycznej relacji między twoimi głośnikami a twoim pokojem, ale ich relacja z twoim wzmacniaczem ma również znaczną wagę i dzieli się na kilka kategorii. Nieco paradoksalnie, wskaźnik, który właściwie nie ma dużego znaczenia, to maksymalna moc wzmacniacza i maksymalne obciążenie mocy głośników. O ile moc, której potrzebujesz, aby osiągnąć preferowany poziom głośności, nie przekracza nominalnej mocy głośników (a jeśli tak, to w twoim systemie co najmniej coś jest bardzo nie tak), nie jest to problem.
Co może cię jeszcze bardziej zaskoczyć, to fakt, że używanie wzmacniacza o niskiej mocy wyjściowej - znacznie poniżej teoretycznego maksymalnego obciążenia twoich głośników - może być bardziej szkodliwe niż ich przesterowanie. Jeśli przekroczysz zaprojektowany zakres wydajności wzmacniacza, zacznie on zniekształcać dźwięk, a zniekształcenia szybciej niszczą głośniki niż przesterowanie ich przez wzmacniacz, który nie cierpi na zniekształcenia podczas robienia tak. Jakiś czas temu użyłem całkowicie nonsensownego połączenia pary głośników Audio Note zaprojektowanych do wzmacniaczy lampowych o niskiej mocy z ogromnym zintegrowanym wzmacniaczem Musical Fidelity, który miał do dyspozycji nie mniej niż 500 watów. Pomimo teoretycznego potencjału przesterowania wynoszącego około 600%, połączenie działało dobrze i nic się nie wysypało.
Są także inne przydatne liczby, które można ocenić w relacji między twoim wzmacniaczem a głośnikami. Jeśli twoje głośniki mają impedancję czterech omów, musisz upewnić się, że po pierwsze, twój wzmacniacz jest w stanie pracować na czterech omach, aby uniknąć dymu i uszkodzeń, a po drugie warto sprawdzić, czy wzmacniacz jest w stanie pracować dobrze na czterech omach. Czy moc wyjściowa rośnie przy czterech omach? W idealnym świecie powinna się podwoić, ale na bardziej prozaicznym poziomie, wzrost o 25-30% w porównaniu do wartości ośmiu omów jest pożądany, ponieważ sugeruje, że układ zasilania jest odpowiedni do zadania.
Wrażliwość głośników jest również ważna. Wskaźnik, który widzisz w specyfikacjach, to wyjście głośnika przy jednej watowej mocy z sygnałem szumu różowego - na przykład 88dB/w - 88 decybeli przy jednej watowej mocy. Im wyższy ten wskaźnik, tym mniej mocy będziesz potrzebować, co może być pomocne w przypadku wzmacniaczy o niższej mocy, takich jak wzmacniacze lampowe.
To wszystko może wydawać się poważnie onieśmielające, ale rzeczywistość jest taka, że te relacje to proste obliczenia między dwoma zestawami liczb, które prawie wszyscy producenci dostarczają. Nie brak również pomocy dostępnej w internecie - w tym na naszych własnych forach - oraz u dealerów. Jeśli poświęcisz kilka minut przed zakupem produktów, aby sprawdzić, czy będą pasować do wydajności twojego istniejącego sprzętu, może to być różnica między 'hmm' a 'wow.' Liczby sprawiają, że wszechświat działa, ale w tej konkretnej sytuacji mogą również podkręcić twój świat.
Ed is a UK based journalist and consultant in the HiFi industry. He has an unhealthy obsession with nineties electronica and is skilled at removing plastic toys from speakers.
Exclusive 15% Off for Teachers, Students, Military members, Healthcare professionals & First Responders - Get Verified!