Referral code for up to $80 off applied at checkout

Szczęśliwe urodziny: Ścieżka dźwiękowa Tomb Raider ma 15 lat

W dniu June 10, 2016

Dopiero niedawno w dorosłym życiu, pracując w branży muzycznej, zdałem sobie sprawę, jak wielkim utrapieniem jest licencjonowanie muzyki do wideo. Przez krótki czas myślałem, że moja ścieżka kariery zmierza bezpośrednio w kierunku profesjonalnych playlist, aż zrozumiałem, że nie można po prostu przeszukać Soundcloud (RIP), wybrać kilka piosenek i mieć je międzynarodowo transmitowane. Istnieją takie rzeczy jak prawa autorskie! Szalone. Po zrozumieniu tego, mój szacunek do playlist w filmach wzrósł dwukrotnie. Jakie to musi być frustrujące, oglądać scenę, pomyśleć o piosence, a potem upewnić się, że ta piosenka znajdzie się dokładnie tam, gdzie planowałeś.

Myśląc o idealnej playliście, przychodzi mi na myśl kilka filmów, ale dziś, w 15. rocznicę wydania ścieżki dźwiękowej, palma pierwszeństwa przypada Lara Croft: Tomb Raider. Oprócz King's Quest, Lara Croft była jedyną grą wideo, na punkcie której miałem obsesję. Nie tylko była kompletną i absolutną pięknością, poczucie siły, które pochodziło z oglądania jej, jak kopie tyłki, było niezwykle ekscytujące dla dziesięciolatka. Miałem także niezłe ucho do muzyki w wieku 12 lat, a może wtedy, kiedy po raz pierwszy zobaczyłem Tomb Raidera. Film nie tylko zasadził ziarno mojej rosnącej obsesji na punkcie Illuminati, tajnych stowarzyszeń i wszelkich spisków, ale Angelina dosłownie ZABIŁA rolę Lary Croft, a muzyka w filmie otworzyła przysłowiową Puszkę Pandory moich małych uszu na elektroniczną muzykę. To był mój pierwszy kontakt z industrialnym techno, drum n'bass i speed. Tylko żartuję. Spójrzmy na listę artystów, o których tu mówimy: Chemical Bros, Oxide & Neutrino, OutKast, NIN, Missy Elliott, Moby, Groove Armada... lista się nie kończy i jest coraz lepsza jeden po drugim. Speed techno i dziwne, mroczne industrialne brzmienia nie były zbyt popularne w moim domu i z pewnością nie były w obiegu w 6. klasie Szkoły Parafialnej św. Patryka.

Pamiętasz scenę, w której Lara ląduje na Syberii z Illuminati i w zwolnionym tempie idzie pod górę w niezwykle ciepło wyglądającej futrzanej kurtce z kapturem w zwolnionym tempie? Myślę, że to mogła być pierwsza raz, kiedy miałem dreszcze z powodu wywołanego filmem orgazmu ocznego. Ta scena NIE miałaby takiego efektu na widzów, gdyby nie było „Deep” Nine Inch Nails niosącej ujęcia z surowym, pełzającym wokalem Trenta Reznora i głębokim, mrocznym electro rockiem. To był początek nowego świata moich dni elektronicznych. W tamtych czasach, w epoce kamienia łupanego, nie można było po prostu „wygooglować” NIN i kliknąć „podobni artyści”, trzeba było samemu odwalać brudną robotę. Trzeba było chodzić do sklepów z płytami CD i pytać, którzy artyści mają podobne brzmienie. Wkroczyłem wtedy do świata Crystal Method, Powerman 5000, Depeche Mode, Marilyn Manson i dużo czasu spędzonego na rozmyślaniach egzystencjalnych, bo dlaczego do diabła ta super spazmatyczna muzyka sprawiała, że czułem się tak dobrze wewnątrz, a jednocześnie miałem ochotę podpalać rzeczy.

W każdym razie, wracając do Lary i walki z indonezyjskimi statuami, które zmieniają się w ludzi, gdy eliksir czasu płynie przez ich żyły - ta ścieżka dźwiękowa była dosłownie przed swoim czasem. W scenie, w której Alex West zostaje ugodzony w ramię (całkowicie mógł to przetrwać) i czas zaczyna biec wstecz, słyszymy „Edge Hill” Groove Armada. Ma to wszystkie kontemplacyjne, melancholijne wibracje, a jednocześnie uderza cię w brzuch swoimi ciętymi syntezatorami i akordami. Jesteś umieszczony w metafizycznym wirze emocji, uwięziony między miażdżącymi, wyimaginowanymi ścianami tańca i płaczu.

Nie zapominajmy o dobrych starych utworach tanecznych wplecionych w film! Pierwszym jest niesamowity utwór OutKast „Speedballin’” zaraz po tym, jak niszczy zaprojektowanego do treningu robota. Jeśli posłuchasz bardzo uważnie, gdy listonosz UPS dostarcza paczkę, a wszyscy pomagają sprzątać zniszczony dom, słyszysz „Get Ur Freak On” Missy Elliott z Nelly Furtado. Missy Elliott była zabawną artystką, której dyskografię miała znaleźć na LimeWire... Myślę, że zostałem uziemiony? Niezbyt pewny.

Morał tej długiej reminiscencji, co nazwałbym jednym z największych filmów, jakie kiedykolwiek powstały, to to, że bez wątpienia ma jedną z najlepszych ścieżek dźwiękowych WSZECH CZASÓW. Jeśli się nie zgadzasz, nie mam pojęcia, jak ci pomóc. Album nie jest dostępny na Spotify, wraz z połową utworów z filmu, co jest najbardziej rozczarowujące, w tym brakujące NIN, ale oto sprytnie zmontowana lista YouTube całej ścieżki dźwiękowej - proszę bardzo. Co więcej, wkrótce ma ruszyć produkcja remake’u tego klejnotu, a chodzą plotki, że rozbrajająca Alicia Vikander zdobyła rolę Lady Croft.

Podziel się tym artykułem email icon
Koszyk

Twój koszyk jest obecnie pusty.

Kontynuuj przeglądanie
Podobne płyty
Inni klienci kupili

Darmowa wysyłka dla członków Icon Darmowa wysyłka dla członków
Bezpieczne i pewne zakupy Icon Bezpieczne i pewne zakupy
Wysyłka międzynarodowa Icon Wysyłka międzynarodowa
Gwarancja jakości Icon Gwarancja jakości