Każdego tygodnia opowiadamy o albumie, z którym warto spędzić czas. W tym tygodniu jest to album What Kinda Music, nowy album duetu Tom Misch i Yussef Dayes.
What Kinda Music to opowieść o dwóch młodych jazzowych talentach. W jednym rogu mamy Yussefa Dayesa, eksperymentalnego perkusistę jazzowego, znanego z łączenia jazzu z breakbeatami, które charakteryzują hip-hop, oraz z jego statusu wszechstronności na brytyjskiej scenie jazzowej. A tutaj w drugim rogu mamy Toma Misch, piosenkarza i autora tekstów, który zaczynał na SoundCloudzie, co sprawia, że kojarzysz go z lo-fi autorami z sypialni, ale wszedł na tę platformę dopiero po porzuceniu konserwatorium jazzowego i pracowaniu nad własną muzyką. Efektem tego połączenia, które można określić jako masło orzechowe w mojej czekoladzie, czekolada w moim maśle orzechowym, jest album, który łączy eksperymenty Dayesa z jazzowym stylem piosenkarza i autora tekstów Misch na odpowiedź tej generacji na Breezin George'a Bensona: album soft-jazzowy, który na początku działa jak ciepły koc, ale okazuje się być dużo bardziej dźwiękowo odważny i śmiały, niż można by się spodziewać przy pierwszym przesłuchaniu.
Wydany przez legendarną wytwórnię jazzową Blue Note, album powstał w sposób organiczny, kiedy Dayes i Misch pracowali razem nad nagraniem dla innego artysty, którego Misch produkował. Kiedy Dayes przyszedł pracować nad albumem, Misch uświadomił sobie, że widział Dayesa występującego na pokazie talentów w szkole, gdy był dzieckiem, i pomyślał, że jest niesamowitym perkusistą, nawet 15 lat temu, a duet połączył siły i zaczęli pracować nad tym, co stało się What Kinda Music. Album porusza się z organiczną intencją, którą duet wniósł; jest niewiele albumów wydanych w tym roku, które mają tak dużą atmosferę. To muzyka na słuchawki na miękkie kryzysy egzystencjalne w dresach, muzyka na imprezy Zoom w samotności. To może być najbardziej wyluzowany album z perkusistą na czołowej pozycji; gra Dayesa jest zręczna, imponująca i zapierająca dech w piersiach, ale jest też powściągliwa i gustowna, nigdy nie gubiąca dokładnego tonu, którego potrzebuje muzyka.
Wysokości What Kinda Music są zróżnicowane, od utworu o miłości "I miss you when you’re gone" („Last 100”) oraz rozległych solówek gitarowych Misch na "Lift Off", po tytułowy utwór w stylu trip-hopowym i opadający deszcz „Tidal Wave.” Ale album wznosi się na nowe wyżyny w "Nightrider", utworze, który wyobraża sobie Freddiego Gibbsa przenoszącego się do 1982 roku, gdzie mógłby rapować nad najbogatszym, najcichszym R&B, jakie możesz sobie wyobrazić. To idealne połączenie Dayesa i Misch, które staje się idealnym trio z Gibbsem w składzie. What Kinda Music nie odpowiada na swoje tytułowe pytanie, ale cokolwiek to jest nazywane, mogłbym tam mieszkać na zawsze.
Andrew Winistorfer is Senior Director of Music and Editorial at Vinyl Me, Please, and a writer and editor of their books, 100 Albums You Need in Your Collection and The Best Record Stores in the United States. He’s written Listening Notes for more than 30 VMP releases, co-produced multiple VMP Anthologies, and executive produced the VMP Anthologies The Story of Vanguard, The Story of Willie Nelson, Miles Davis: The Electric Years and The Story of Waylon Jennings. He lives in Saint Paul, Minnesota.
Wyjątkowe 15% zniżki dla nauczycieli, studentów, członków wojska, profesjonalistów zdrowia oraz ratowników - Zweryfikuj się!