Co kilka lat, artysta wywołuje ogromne zamieszanie w branży, będąc całkowicie sobą. Czy to poprzez swoją muzykę, sztukę, nieustępliwe poglądy polityczne, czy wszystko pomiędzy. Na szczęście dla nas, dzięki światowej sieci i pełnemu dostępowi do oczu świata dzięki mediom społecznościowym, mamy wielu takich artystów. Ludzi, którzy odmawiają zakwalifikowania się do kategorii, ludzi, którzy mają autentyczne zainteresowania i pomysły, ludzi, którzy tworzą jedne z najfajniejszych utworów do tej pory.
Oto Grimes: prawdziwa amalgamacja wszystkiego artystycznego. Claire Boucher, niezwykła producentka, bohaterka wokalna, polityczna eksperta i artystka doceniająca różnorodność kulturową. Jeśli usłyszysz Grimes po raz pierwszy, lub obejrzysz jeden z jej ultra kolorowych egzotycznych teledysków, nigdy nie będziesz w stanie włożyć jej w sztywne ramy. Nie jest całkowicie pop, ale też nie jest całkowicie indie. I nie chce być całkowicie w jednym gatunku ponad inne. Jest w pełni usatysfakcjonowana tym, że nie mieści się w żadnym gatunku; po prostu chce tworzyć dobrą muzykę. I tworzy. A najlepiej robi to, gdy jest w 100% zaangażowana w produkcję. Chociaż miała kilka niesamowitych współprac, jest coś rzadkiego i ekscytującego w możliwości połączenia się z utworem, który jest efektem myśli, talentu i energii jednej osoby. Ma bity, które sprawiają, że chcesz podpalić klub, i wokale, które sprawiają, że chcesz płakać pod prysznicem. Jej styl jest oniryczny, a trochę przypomina jakiegoś japońsko-rosyjskiego futurystycznego superbohatera. Jej produkcje muzyczne wahają się od budzących lęk downtempo rave’ów w przestrzeni, po ciężkie basy i wypełnione syntezatorami lekkie harmonie. Większość czasu jej muzyka brzmi jakby mogła skomponować ścieżkę dźwiękową do filmu o mrocznym lesie, w którym wróżki planują zgładzenie całej ludzkości. Nie ma jednego słowa, które mogłoby opisać tę kanadyjską anielicę poza „niewytłumaczalna”.
Oprócz jej doskonałych produkcji, ma także głębokie zainteresowanie wszystkim, co polityczne. Ostatnio podjęła dużą inicjatywę, aby wyprzeć partię konserwatywną z Kanady i skorzystała z Twittera oraz sprzedaży biletów za darmo, aby edukować kanadyjską młodzież o głosowaniu. Jest pasjonująca, dzika, ognista i jest reprezentantką prawie wszystkiego, czego potrzebujemy w tej branży. Występuje w obronie praw kobiet i nie pozwala nikomu na mizoginistyczne działania. Około rok temu napisała post na Tumblrze, wyjaśniając i przedstawiając, w jaki sposób kobiety są traktowane w tej branży, i głośno mówiła o bzdurach, z którymi musi się zmagać. Oto kilka przykładów:
„Nie chcę, aby moje słowa były wyrwane z kontekstu.
Nie chcę być infantylizowana, ponieważ odmawiam seksualizacji.
Nie chcę być molestowana na koncertach ani na ulicy przez ludzi, którzy postrzegają mnie jako obiekt, który istnieje dla ich osobistej satysfakcji.
Jestem zmęczona byciem uważaną za pustą, ponieważ lubię muzykę pop lub interesuję się modą, jakby te rzeczy z definicji nie miały substancji, albo jakby rzeczy, które lubię, w jakiś sposób czyniły mnie gorszą osobą.
Jestem zmęczona byciem gratulowaną za bycie szczupłą, ponieważ łatwiej mieszczę się w rozmiarówkach z wybiegu.
Jest mi smutno, że moje pragnienie, aby być traktowaną jak równa i jako istota ludzka, jest interpretowane jako nienawiść do mężczyzn, a nie jako prośba o bycie uwzględnioną i szanowaną (mam czterech braci, wielu przyjaciół mężczyzn i tatę, i obiecuję, że wcale nie nienawidzę mężczyzn, ani nie wierzę, że wszyscy mężczyźni są seksistowscy lub że wszyscy mężczyźni zachowują się w opisany powyżej sposób)”.
Jest bohaterką w wielu aspektach. Nie tylko jest niesamowitym wzorem do naśladowania dla aspirujących muzyków, ale także nie interesuje się „typem” muzyki, który czyni artystę z top 40. Tworzy muzykę, którą uznaje za odpowiednią, a ludzie przyciągają się do niej jak szaleni. W listopadzie zagra w Muzeum Guggenheima w Nowym Jorku, a bilety sprzedają się po 300 dolarów. Jest kimś, kogo należy traktować bardzo, bardzo poważnie, ponieważ jest bardzo poważnym artystą.
Jej najnowszy album Art Angels jest bardzo oczekiwany, a nie tylko stoi za produkcją całego albumu, ale także jest artystką stojącą za okładką albumu. Jest chodzącą galerią muzyki i sztuki, która nieustannie nas zaskakuje. Jest jednym z tych, z których powinniśmy być bardzo, bardzo zadowoleni, że istnieje na świecie.
Grimes na zawsze.
Wyjątkowe 15% zniżki dla nauczycieli, studentów, członków wojska, profesjonalistów zdrowia oraz ratowników - Zweryfikuj się!