Referral code for up to $80 off applied at checkout

Dinosaur Jr. i najlepsze zjednoczenie zespołu wszech czasów

W dniu August 3, 2016

by JR Moores

Dinosaur Jr

Ludzie lubią wyrzucać swoje grzechotki z wózka, gdy tylko zespół vintage się łączy. "Sprzedawcy!" ryczeli na Sex Pistols dwie dekady po tym, jak zostali wyprodukowani przez modowego svengali. "Jesteście tu tylko dla pieniędzy!" krzyczeli, gdy hipsterscy przedsiębiorcy LCD Soundsystem zreformowali się około siedmiu minut po swoim "ostatecznym" show. "Co to, do cholery, jest?" pytali Smashing Pumpkins, gdy Billy Corgan pojawił się z parą obcych i czasami swoim oryginalnym perkusistą. "Minęło tyle czasu, że tak naprawdę nie pamiętam, czy w ogóle się rozpadliście w pierwszej kolejności," powiedzieli o My Bloody Valentine, "ale tak czy inaczej, wciąż jesteśmy niesamowicie oburzeni." I to wszystko z efektywnością Charltona Hestona krzyczącego w oblicze posągu wolności na końcu Planet Of The Apes. Tak, zrobili to w końcu, maniactwo. Zniszczyli swoje dziedzictwo, wymazując wasze ukochane wspomnienia w tym procesie. Ale klęczenie w swoim kostiumie, uderzanie mokrego piasku i przeklinanie ich wszystkich na wieki, nic nie zmieni. Lubisz ich czy nie, reformacje są częścią życia, jak śmierć, podatki i fakt, że nigdy nie skończysz Ulysses, ponieważ wolisz spędzać swój coraz mniej czas na tej planecie czytając blogi o reuniach fuzz-rockowych. Musisz się z tym pogodzić, Heston.

Jak najbardziej krytykuj zespoły, które robią to źle. Adam Lambert nie jest wcieleniem Freddiego Mercury’ego, Courtney Love nie może po prostu nasmarować słowa "Hole" na jakiejkolwiek starej grupie przypadkowych nobów, a comebackowy singiel Spice Girls z 2007 roku "Headlines" nie był tym, czego się spodziewałem. Ale nie ma sensu atakować każdego zespołu, który się znowu zjednoczy po prostu za sam akt zjednoczenia, ponieważ faktem jest, że niektóre z nich robią to naprawdę dobrze. Przykładem jest Dinosaur Jr, którzy mogą mieć na koncie największą reformację wszech czasów.

Przez długi czas wielu z nas uważało, że zjednoczenie Dinosaur Jr jest tak prawdopodobne, jak to, że wielokrotnie upadły, kompulsywnie kłamliwy magnat nieruchomości z peruką wykonaną z piór Big Birda stanie się realnym kandydatem na najwyższe stanowisko w amerykańskim rządzie, ale dziwniejsze rzeczy miały miejsce. Nawet podczas gdy pierwotna wersja Dinosaur Jr wciąż istniała pod koniec lat 80., relacje między członkami były niezwykle napięte. Kłótnie podczas tras i niezdolność muzyków do komunikacji w jakiejkolwiek choćby w przybliżeniu konstruktywnej formie prowadziły do fizycznych bójek zarówno na scenie, jak i poza nią.

Zespół powstał w 1984 roku i składał się z trzech bardzo różnych osobowości. Wokalista i gitarzysta J Mascis był spokojny, wycofany i monosylabiczny. Basista Lou Barlow był wrażliwą duszą, dręczoną lękiem i desperacko pragnącą aprobaty. Perkusista Murph z kolei widział Mascisa jako tyrana, który dyktował wszelkie precyzyjne rytmy, które miał grać. Relacje stawały się coraz bardziej zgorzkniałe, gdy Dinosaur Jr kończył swoją początkową trylogię trzech albumów. Ich kontrakt z SST oznaczał, że wszystkie czeki za tantiemy trafiały do Mascisa, który był oskarżany o niewłaściwe rozdzielanie sprawiedliwych płatności swoim współpracownikom. Rozczarowany Dinosaur Jr i zajęty swoim pobocznym projektem Sebadoh, Barlow nie przyczynił się ani jedną piosenką do albumu z 1988 roku Bug. Śpiewał jego końcowy utwór, kiedy Mascis sadystycznie kazał mu powtarzać słowa „Czemu mnie nie lubisz?” w kółko, aż kaszlnął krwią. Chaotyczny na koncertach, Lou czasami zaczynał grać inną piosenkę niż reszta zespołu, albo też wydawał okropne, nieharmonijne dźwięki swoim basem, albo odtwarzał głośne kolaże na PA, aby zrujnować dźwięk swojego zespołu.

Gdy Barlow został w końcu wyrzucony, J i Murph dali swojemu byłemu bassistowi wrażenie, że zespół całkowicie się rozpadł, gdy w rzeczywistości już uwikłali się w spisek, aby go zastąpić. Barlow napisał kilka piosenek Sebadoh o tym, jakim "duchem" był Mascis, pozwał go za niezapłacone tantiemy i nie wstrzymał się od krytyki w prasie. Od końca lat 80. aż dobrze w lata 2000., szanse na ich pojednanie wydawały się mniejsze niż uścieżująca stick-insect próbująca zdobyć rolę Christian Bale’a w The Machinist.

W momencie, gdy Dinosaur Jr zakończyli działalność w 1997 roku, tylko Mascis pozostał z oryginalnej trójki (Murph zrezygnował w 1993 roku), więc, gdyby chciał, miałby prawo do reaktywacji bez Murpha i/lub Barlowa. W końcu Evan Dando zdołał "zreformować" Lemonheads z dwoma chłopakami z The Descendents, którzy nigdy wcześniej z nim nie grali. Na jego cześć, Mascis tego nie zrobił, chociaż zespół nie miał oporów przed ujawnieniem, że ich reunion był zasadniczo motywowany finansowo. Mimo to, Mascis & spółka podeszli do tego zadania w bardziej ostrożny i wyważony sposób niż większość wykonawców i nie możesz sobie wyobrazić, że byliby wytrwali w tym, a na pewno nie przez tak długi czas, gdyby atmosfera nie była odpowiednia.


Byli także sprytnie ostrożni, aby podchodzić do tego krok po kroku. Początkowe zjednoczenie Dinosaur Jr było stosunkowo bezefektowne, odbywając trasę po miejscach o przyzwoitej wielkości i skromnych festiwalach, podczas których trio wykonywało materiał z tych trzech pierwszych albumów, które zrobili razem. To ewoluowało, początkowo prywatnie, w kierunku stworzenia nowego albumu, podczas gdy dodatkowe utwory zaczęły przenikać do ich setów, utworów, które Mascis wydał z późniejszymi incarnacjami Dinosaur Jr po tym, jak Barlow opuścił zespół (takich jak wspaniałe „Start Choppin” z 1992 roku) oraz nawet tych, w których ani Barlow, ani Murph nie grali (na przykład „Feel The Pain” z 1994 roku), ku radości ich publiczności.

Reformacja okazała się zadziwiająco stabilna, nawet jeśli zdarzyły się drobne chwile wahania. Tuż przed wydaniem ich powracającego albumu, Barlow ujawnili NME, że „J nie mówi nic bezpośrednio, tylko mówi przez swojego menedżera,” sugerując, że ich zdolności komunikacyjne pozostawały tradycyjnie rozczarowujące, podczas gdy Murph był nieobecny przez serię koncertów w 2013 roku, ponieważ, według Barlowa, "uciekł dzień przed tym, jak mieliśmy się zgłosić" i "nie wsiadł do samolotu." Takie drobiazgi skutkują odrobiną napięcia dla fanów - może nie gruchną w pień i nie zaczną się bić po twarzy w połowie koncertu - ale ostatecznie publiczność Dinosaur Jr po prostu cieszy się, że J, Lou i Murph dogadują się, grają razem tak głośno, jak kiedykolwiek, jeśli nie głośniej. Trudno stwierdzić, czy ten notorycznie głośny zespół jest faktycznie głośniejszy niż kiedykolwiek, chociaż z pewnością mogą sobie pozwolić na potężniejszy sprzęt w dzisiejszych czasach. Starczy powiedzieć, że gdy mój własny brat zobaczył ich występ w 2006 roku, został tymczasowo ogłuszony przez następne dwa dni.

Jedno jest pewne, studio nagrań Dinosaur Jr brzmi lepiej niż kiedykolwiek. Ich tanio nagrane albumy z lat 80. były dość mgliste. Produkcja zespołu stała się ostrzejsza w okresie po Lou lat 90., ale zadania produkcyjne na ich albumach po reaktywacji były jeszcze lepsze, dzięki profesjonalnemu studiu zainstalowanemu na trzecim piętrze domu J w Amherst, Massachusetts. Produkcja niewiele pomoże, chyba że masz piosenki, które ją wspierają, oczywiście. Nawet inżynierska biegłość Steve'a Albiniego nie uratowała straszliwej powrotnej płyty Stooges na The Weirdness. "Krytycy rockowi zupełnie by tego nie polubili," śpiewał Iggy na otwierającym utworze. Miał rację, nie podobało im się to i to z dobrego powodu. Proto-punkowe legendy nagle brzmiały tak seksownie niebezpiecznie jak wymachująca sardynka.

W przeciwieństwie do tego, comebackowy album Dinosaur Jr Beyond, wydany kilka miesięcy później po The Weirdness potem, zawierał niektóre z największych kompozycji J do dziś, w tym chwytliwy mini-hymn „To jest wszystko, po co tu przyszedłem” i dwuczęściowy epos „Pick Me Up.” Pomimo lat spędzonych osobno, Beyond udało się sprawić, że reformacja Dinosaur Jr była kontynuacją tego, co było wcześniej. Było jakby nigdy nie zniknęli, jakby przez wszystkie lata publicznej wrogości między Lou a J była tylko złożonym zasłoną dymną i przez cały ten czas tajnie spotykali się na wspólne jamy dwa razy w tygodniu, przed wyjściem na milkshakes i oglądaniem The Simpsons razem na dużej purpurowej kanapie.

Udowadniając, że Beyond nie było szczęśliwym przypadkiem, niektórzy recenzenci uznali jego kontynuację, Farm, za jeszcze lepszą. Było z pewnością głośniejsze, zwłaszcza jeśli kupiłeś europejskie wydanie CD, które zostało przypadkowo wyprodukowane z zwiększeniem głośności o 3 dB z powodu błędu oprogramowania. Album z 2012 roku I Bet On Sky był lżejszy i jaśniejszy niż jego poprzednik, z akustycznymi gitarami i keyboardami pojawiającymi się co pewien czas, aby ozdobić charakterystyczne brzmienie zespołu alt-rock. Możesz wiedzieć, czego się spodziewać kupując album Dinosaur Jr - wokale J z wyraźnymi wybuchami wirtuozowskich solówek, wspierane przez potężną sekcję rytmiczną, z wymaganymi dwiema piosenkami napisanymi i wykonywanymi przez Barlowa - ale tego, czego nie powinieneś się spodziewać, to znacznego spadku jakości w porównaniu do jakiejkolwiek wcześniejszej produkcji. Przynajmniej tak to wyglądało do tej pory, a nowy album Dinosaur Jr nie jest wyjątkiem. Give A Glimpse Of What Yer Not spełnia wszystkie odpowiednie kryteria dzięki melodyjnej pełni z pedali, ekscytującym fuzzowym solom i dwóch emocjonalnie szczerych piosenkach Barlowa, które aktualizują nas w jego najnowszych emocjonalnych niepewnościach.

W niedawnym wywiadzie dla Crack Magazine, Murph opisał siebie i swoich towarzyszy jako "pewnego rodzaju perfekcjonistów", którzy chcą, aby wszystko brzmiało tak dobrze, jak tylko mogą, nie martwiąc się o przeszłość i po prostu "starając się stworzyć dobry produkt". Udało im się to już kilka razy i, biorąc pod uwagę, że to strona uwielbiająca winyle, warto zauważyć, jak dużo uwagi poświęcono tym produktom. Były limitowane edycje w kolorowym winylu (w tym, oczywiście, ukochanym purpurowym J), bonusowe płyty z ekskluzywnymi utworami autorskimi i coverami oraz piękne, trippy rysunki stworzone przez Marq Spusta, na które można tylko patrzeć godzinami, mając różowe oczy.

W przeciwieństwie do tych zespołów, które reformują się, by w błyskawicznym tempie przejść przez główne festiwale, zbierając jak najwięcej pieniędzy w jak najmniejszym czasie, a następnie znikają, nie oferując nawet zapachu nowego materiału ani wrażenia autentycznej wspólnoty (te kapitalistyczne świnie Rage Against The Machine przychodzą na myśl) oraz w przeciwieństwie do vintage'owych zespołów, które ledwo przeżyły z brakującymi członkami i świeżym materiałem o zaskakująco niskim standardzie (przykro mi, Pixies, ale Indie Cindy sprawiło, że Trompe Le Monde wyglądało jak IX Symfonia Beethovena), Dinosaur Jr mieli członków, materiał, chemię i dbałość, która była potrzebna, aby wykonać idealną reformację. Niech żyją długo w harmonii.

Podziel się tym artykułem email icon
Koszyk

Twój koszyk jest obecnie pusty.

Kontynuuj przeglądanie
Podobne płyty
Inni klienci kupili

Darmowa wysyłka dla członków Icon Darmowa wysyłka dla członków
Bezpieczne i pewne zakupy Icon Bezpieczne i pewne zakupy
Wysyłka międzynarodowa Icon Wysyłka międzynarodowa
Gwarancja jakości Icon Gwarancja jakości